- Sytuacja jest już opanowana. Na szczęście osoby zgromadzone w kościele zdążyły go wcześniej opuścić. Nikomu nic się nie stało - powiedział rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak. Jak dodał, na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Nie wykluczył jednak, że ogień wybuchł z powodu znajdujących się przy grobie świec. - Spaliła się cała dekoracja i kilka ławek. Było duże zadymienie kościoła. Teraz trwa jego oddymianie - powiedział Frątczak. Jak poinformował st. aspirant Grzegorz Przeciak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, według wstępnych ocen, straty materialne są dość duże, spłonęło bowiem kilka obrazów.