O odnalezieniu szczątków poinformowało w poniedziałek 7 września Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN, które również zamieściło komunikat w tej sprawie w mediach społecznościowych. - Ułożenie odnalezionych dziś szczątków jest takie samo, jak w przypadku większości tajnych pochówków ofiar zbrodni komunistycznych. Ofiary najprawdopodobniej zostały bezwładnie wrzucone do dołów śmierci i zasypane - podało Biuro Poszukiwań IPN. Przy szczątkach odnaleziono m.in. fragment polskiego munduru. Kolejny etap prac archeologiczno-ekshumacyjnych na terenie dawnego więzienia karno-śledczego UB i NKWD (tzw. Toledo) rozpoczęto w ubiegły czwartek. Specjaliści IPN, którzy pracują pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, podkreślają, że m.in. dokumentacja archiwalna, relacje świadków, a także wcześniejsze odkrycia szczątków trzech osób (bezpośrednio w ziemi, bez trumny) wskazują, że dokonywano tam tajnych pochówków ofiar zbrodni komunistycznych. - To ważne, że dziś odnaleźliśmy szczątki kolejnych osób, które nie będą już dłużej spoczywać gdzieś pod murem, w bezimiennym dole. Zabezpieczymy te szczątki, poddamy badaniu genetycznemu i pochowamy z należnym szacunkiem. To nasza misja, aby nikogo nie pozostawić "na polu bitwy" - zapewnił prof. Szwagrzyk. Podkreślił też, że niezwykle ważne jest to, iż w krótkim czasie udało się uzyskać potrzebne zezwolenia i niezwłocznie rozpocząć badanie terenu dawnego więzienia, przy ul. Namysłowskiej (d. Ratuszowej) w Warszawie. - Jak widać, było to działanie konieczne, a pozostawało niezrealizowane od lat. Odnalezione dzisiaj szczątki pokazują, że na tereny po wojnie zajmowane przez instytucje reżimu komunistycznego należy zawsze bardzo dokładnie przebadać, gdyż właśnie w takich miejscach dochodziło wielokrotnie do ukrywania zwłok zamordowanych przez nich osób - powiedział Szwagrzyk. Obecne prace zaplanowano do 18 września. W ramach rozpoczętego etapu poszukiwań zostanie przebadane bezpośrednie sąsiedztwo miejsca, gdzie wcześniej odnaleziono szczątki, oraz pobliskie tereny, które niegdyś również stanowiły część więziennej działki. Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w czerwcu po odnalezieniu szczątków w zbiorowej mogile na terenie "Toledo" zapowiedziało szerokie prace poszukiwawcze. Biuro zaznaczyło też, że na to, iż były to pochówki więzienne z okresu komunizmu, wskazywał brak śladów trumien oraz sposób ułożenia szczątków. Więzienie Karno-Śledcze Warszawa III (Toledo) to więzienie Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD istniejące od chwili wejścia w 1944 r. wojsk sowieckich na warszawską Pragę. Było znane z wyjątkowo brutalnych przesłuchań. Historycy IPN przypominają, że było ono przeznaczone dla żołnierzy Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych oraz innych więźniów politycznych, których reżim stalinowski uznał za niebezpiecznych dla nowej władzy. Więzienie to, w którego murach wykonano egzekucje na wielu członkach podziemia niepodległościowego, istniało do 1956 r. "Wśród więźniów uchodziło za najsurowsze" - podkreślił IPN.