Podkreśliła, że nazwa stowarzyszenia - "Równość i nowoczesność" - jest jednocześnie jego "programem w pigułce". Nowicka zapowiedziała, że jej stowarzyszenie będzie działało na rzecz równości "we wszystkich jej aspektach" - chodzi o działalność na rzecz społeczeństwa, w którym nie ma nierówności ze względu na płeć, narodowość, światopogląd, tożsamość seksualną. - Będziemy działać na rzecz społeczeństwa, w którym równość ekonomiczna będzie wielką wartością - zaznaczyła. Podkreślała, że stowarzyszenie opowiada się także za nowoczesnością, czyli - jak mówiła - m.in. patrzeniem w przyszłość, wolnością wyboru decydowania o swoim życiu, otwartością, szacunkiem dla różnorodności. Nowicka pytana była, czy planuje, by jej stowarzyszenie przerodziło się w przyszłości w partię polityczną, czy może zamierza dołączyć do zapowiadanej przez lidera RP Janusza Palikota nowej partii centrolewicowej. "W tej chwili za wcześnie mówić, jaka będzie przyszłość stowarzyszenia. Mnie się wydaje, że stowarzyszenie będzie działało niezależnie od wszelkich innych okoliczności, bo jest po prostu potrzebne, wypełnia pewną niszę na naszej scenie publiczno-politycznej" - odpowiedziała Nowicka. Zadeklarowała też, że "będzie rozmawiać ze wszystkimi" i współpracować w miarę możliwości "z tymi, w którymi będzie po drodze". "Nic nie jest w tym momencie przesądzone ani zadecydowane" - zaznaczyła. Nowicka weszła do Sejmu z listy Ruchu Palikota. W lutym partia ta wycofała jednak rekomendację dla Nowickiej na funkcję wicemarszałka oraz złożyła wniosek o jej odwołanie. Było to pokłosie przyjęcia przez Nowicką nagrody za rok 2012 w wysokości 40 tys. zł. Nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie, a także marszałek Sejmu Ewa Kopacz (45 tys. zł). Wszyscy zadeklarowali przekazanie nagród na cele społeczne.