"Miało być na chwilę, na jeden projekt, a wyszło prawie 5 lat. Kończąc swoją przygodę z administracją dziękuję przełożonym i współpracownikom za wspaniały, intensywny czas. Miałam do Was ogromne szczęście" - napisała Buk we wtorek na Twitterze. Jak zastrzegło MC, formalnie wiceminister do końca sierpnia jest jeszcze na urlopie. Wanda Buk funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji pełniła od 10 lipca 2018 r. Wanda Buk jako wiceminister nadzorowała departamenty Polityki Międzynarodowej i Telekomunikacji, oraz Biuro Ministra w zakresie spraw wynikających ze stosunku podległości wobec Ministra Centrum Projektów Polska Cyfrowa. Była też członkiem Komitetu Stałego Rady Ministrów, Komitetu ds. Unii Europejskiej oraz Zespołu ds. Programowania Prac Rządu. Od 1 września Buk będzie wiceprezesem PGE ds. regulacji. O powołaniu jej na to stanowisko energetyczna spółka poinformowała również we wtorek. Podczas rozmowy w Polskim Radiu 24 Radosław Fogiel był pytany o odejście z rządu Wandy Buk, a także ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego i jego zastępcy Janusza Cieszyńskiego.- To koincydencja czasowa. Mamy pewną kumulację, ale oczywiście nie ma mowy o żadnej ucieczce - powiedział wicerzecznik PiS. Wskazał, że jeśli chodzi o odejście Buk, to przyszła ona do Ministerstwa Cyfryzacji, by zająć się jednym projektem, ale jej misja trochę się przeciągnęła i została w resorcie na pięć lat. Wicerzecznik PiS zapewnił, że w tych decyzjach nie należy szukać żadnych innych przyczyn, które próbują sugerować niektórzy politycy czy komentatorzy. Dodał, że te odejścia nie mają związku z nadchodzącą rekonstrukcją rządu, bo - jak mówił - to będą decyzje, które będzie ogłaszał premier całościowo i są one "częścią systemowej zmiany w ramach funkcjonowania rządu". Fogiel pytany kiedy poznamy następcę Szumowskiego odparł, że "ostateczna decyzja należy oczywiście do premiera, ale myślę, że bardzo niedługo".