- Przywóz odpadów do Polski i ich tranzyt będzie objęty monitoringiem SENT, dlatego ich nielegalne sprowadzanie do naszego kraju będzie utrudnione - uważa wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba. Przedstawiciel resortu klimatu i środowiska podkreślił, że już od dłuższego czasu szara strefa w gospodarce odpadowej się zmniejsza, wzrosła wykrywalność. Wwóz odpadów do Polski zakazany - Przyczyną tego jest m.in. zdecydowanie lepsza koordynacja służb - Inspekcji Ochrony Środowiska, Krajowej Administracji Skarbowej czy policji. Na pewno pomogło powstanie departamentu zwalczania przestępczości środowiskowej w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, który ukierunkowany jest na zwalczanie nieprawidłowości głównie w odpadach - zauważył. Ozdoba zwrócił uwagę, że trzeba rozróżnić kwestię śmieci - rozumianych jako odpady komunalne, czyli powstających w gospodarstwach domowych, od odpadów, które są traktowane np. jako surowiec wtórny. - Wwóz do Polski odpadów komunalnych jest zakazany, ale zgodnie z prawem europejskim, zasadą swobodnego przepływu, transport, tranzyt odpadów, które poddawane są recyklingowi, są surowcami wtórnymi jest dopuszczony i nie można go zakazać - zaznaczył. Wiceminister przyznał, że błędna klasyfikacja odpadów, a także przewóz odpadów jako surowców wtórnych są czasem wykorzystywane przez nieuczciwe firmy jako furtka do wwiezienia do Polski np. odpadów komunalnych. - Dlatego, aby uszczelnić system, ograniczyć szarą strefę, zdecydowaliśmy się na objęcie wszystkich rodzajów odpadów wwożonych do Polski czy tranzytowanych przez Polskę kraj monitoringiem SENT. Wyjątkiem od obowiązku rejestracji w systemie będzie przywóz lub tranzyt odpadów z tzw. zielonej listy o masie nieprzekraczającej 20 kg - powiedział wiceminister. Zwrócił uwagę, że SENT już dowiódł swojej skuteczności, ograniczając funkcjonowanie mafii lekowej czy paliwowej. Zobacz: Polskę zalewają cudze odpady. Powstanie departament, który ma z tym walczyć Monitoring SENT SENT to teleinformatyczny system monitorowania przewozu towarów wrażliwych utworzony przez Krajową Administrację Skarbową. Dotyczy on np. alkoholu, suszu tytoniowego czy paliwa. W systemie tym monitorowany jest: przewóz i obrót towarów rozpoczynający się i kończący się na terytorium Polski oraz poza terytorium Polski; przewóz i obrót towarów rozpoczynający się i kończący się poza terytorium Polski; przewóz towarów rozpoczynający się poza terytorium Polski i kończący się na terytorium Polski. Od 22 lutego systemem SENT zostanie objęty przewóz dwóch nowych grup towarów - rozpuszczalników i rozcieńczalników oraz odpadów. Ozdoba wyjaśnił, że dzięki SENT odpowiednie służby będą w stanie prześledzić drogę odpadów, które wjadą do Polski, i mogą być tu zdeponowane. - W momencie przekroczenia granicy importujący odpady do naszego kraju będą musieli taki transport zgłosić do SENT. Dzięki danym geolokalizacyjnym będziemy widzieć, gdzie dany transport jedzie i gdzie ostatecznie trafia. Dzięki temu będzie łatwiej stwierdzić, czy transportowany jest recyklat, ścinki drewna, czy może mamy do czynienia z nielegalną działalnością. SENT pozwoli skuteczniej walczyć z szarą strefą, podejmować interwencje, weryfikować legalność prowadzonej działalności. Państwo polskie będzie jeszcze skuteczniej walczyć z szarą strefą - wyjaśnił. Zgodnie z przepisami jeśli przedsiębiorca wysyła, odbiera, przewozi towary wrażliwe, ma obowiązek zgłoszenia ich przewozu do elektronicznego rejestru SENT oraz jego uzupełniania i aktualizacji. Przewoźnik musi też wyposażyć środek transportu, którym przewożone są takie towary, w urządzenie przekazujące dane geolokalizacyjne. Ozdoba podkreślił, że jeśli przewoźnik wwożący odpady do Polski nie będzie przestrzegać prawa, to oprócz przepisów karnych, grożą mu kary: 100 tys. zł za niedostarczenie odpadów na miejsce wskazane, 20 tys. zł za brak zgłoszenia do systemu i 10 tys. zł za brak geolokalizacji. Wiceszef MKiŚ odnosząc się do ilości importowanych do Polski odpadów zauważył, że jest ona stosunkowo niewielka i wynosi ok. 400 tys. ton, podczas gdy np. do Niemczech rocznie trafia kilka milionów ton odpadów. Jego zdaniem, w tym roku prawdopodobnie wyeksportujemy więcej odpadów z Polski, niż trafi do naszego kraju.