i konsultowały się w tej sprawie. W poniedziałek w radiu Zet pytany, czy taka debata powinna odbyć się w TVP czy w TVN, odparł: "najlepiej, żeby było to w miejscu niezależnym i transmitowane w jednej i w drugiej stacji (...), a może też i w Polsacie". Olejniczak dodał, że pomysł na debatę między premierem a byłym prezydentem jest jego autorstwa i pojawił się kilka tygodni temu. Przyznał, że przed publicznym zaproszeniem do debaty były konsultacje między sztabami koalicji Lewicy i Demokratów oraz Prawa i Sprawiedliwości. - Sztabowo trzeba było to oczywiście przygotować. (...) To nie może być przypadek, bo przypadki są na wiecach. Polacy oczekują poważnej rozmowy - powiedział szef SLD. Zdaniem Olejniczaka, debata między premierem a byłym prezydentem powinna dotyczyć nowych, kolejnych "pomysłów na Polskę". - To nie może być tylko tak, że panowie będą wspominać historię: kto był internowany, kto nie był internowany, kto by chciał być teraz jeszcze internowany i powraca do 13 grudnia (1981 roku) - mówił, nawiązując do sobotnich słów premiera, który powiedział, że jeśli w wyborach zwycięży "przygotowująca" się do władzy koalicja LiD i PO, "to będzie nowy 13 grudnia 1981 roku". Odnosząc się do nagrania z wykładu Aleksandra Kwaśniewskiego w Kijowie, podczas którego były prezydent chwieje się i ma kłopoty z mówieniem, Olejniczak powiedział, że taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. - Jest słabość (...), którą trzeba przezwyciężyć - dodał. Sam Kwaśniewski komentując to nagranie powiedział: "może wypiłem jeden kieliszek wina, a może dziesięć; mam prawo robić co chcę, jestem wolnym człowiekiem". - Proponujemy wybór między zawsze bardzo stanowczym, trzeźwym, ostrym, przerażającym Jarosławem Kaczyńskim i czasami za bardzo uśmiechniętym Aleksandrem Kwaśniewskim. (...) Ostrość Jarosława Kaczyńskiego, taki wyraz bardzo zdecydowanego, czasami zdesperowanego człowieka, a z drugiej strony ze swoją nawet jakąś słabością Aleksander Kwaśniewski, dobrze merytorycznie przygotowany, ze swoim doświadczeniem, ze swoją wizją - powiedział lider SLD. W niedzielę Kwaśniewski zaproponował premierowi debatę, a szef rządu przyjął tę propozycję.