W uroczystości posadzenia dębu w Ogrodzie Saskim (niedaleko Grobu Nieznanego Żołnierza) udział wzięli m.in. Dalajlama XIV, Lech Wałęsa, Szirin Ebadi oraz Betty Williams (wszyscy są laureatami pokojowej Nagrody Nobla). Gości powitała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.Wyraziła satysfakcję, że właśnie z Warszawy przekazano w świat przesłanie w obronie wartości, które - jak mówiła - niestety nadal nie są respektowane w wielu miejscach na świecie. Podkreśliła, że szczyt zorganizowany po raz pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej, zgromadził rekordową liczbę noblistów. - Takie niezwykłe spotkanie powinno pozostawić niezwykły ślad: dąb jest drzewem silnym i długowiecznym - będzie symbolem trwałości idei, w których obronę zaangażowali się laureaci pokojowej Nagrody Nobla - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. "Zmuśmy polityków, aby przestali się wygłupiać" Głos zabrał też Lech Wałęsa. - Mam nadzieję, że nawet kiedy nas już nie będzie, ten dąb będzie trwał i mówił: było takie pokolenie, które rzuciło się z motyką na księżyc, pokojowo pokonało jeden z najgorszych systemów ku zaskoczeniu całego świata - powiedział Wałęsa. Jak przekonywał, nękające dzisiaj świat biedę, ubóstwo i nierówności społeczne można skutecznie zwalczać. - Zmuśmy polityków, aby przestali się wygłupiać ze zbrojeniami, a wystarczy nam na pokonanie trudności w Polsce, Europie i świecie. Ja się już rozbroiłem, niech inni się też rozbroją - powiedział Wałęsa. Posadzenie drzewa na pamiątkę szczytu jest inicjatywą m.st. Warszawy. W Ogrodzie Saskim od dziś będzie rósł dąb Quercus robur 'Fastigiata', ma około 10 lat i obecnie około 5 m wysokości. Rosną tam już m.in.: dąb poświęcony żołnierzom generała Maczka w rocznicę wyzwolenia Flandrii w 1944 r. (czerwiec 2013 r.), dąb posadzony w 220. rocznicę ustanowienia Krzyża Virtuti Militari (czerwiec 2012 r.), drzewo pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej (kwiecień 2010 r.) oraz dąb posadzony przez królową Elżbietę II (marzec 1996 r.).