- To jest dość decydujący moment historyczny: albo pójdziemy za zgodą, za mądrością, albo będziemy przeszłością walczyć. Przeszłość trzeba rozliczyć, złapać agentów, to trzeba zrobić, natomiast to nie może być na pierwszej linii. (...) Trzeba ludzi wybierać, którzy nastawiają się na wykorzystanie szans - powiedział prezydent na konferencji prasowej. Jego zdaniem, PiS nie ma żadnych propozycji, nie potrafi nic dobrego zrobić, dlatego walczy agentami, przeszłością, układami; a tymczasem to PiS zbudowało najbardziej niebezpieczny układ.