Były prezydent zasugerował, że Andrzej Duda powinien się do czegoś przyznać. Nie doprecyzował jednak, o co konkretnie chodzi. Napisał: "Panie Prezydencie Duda, ja tu nie mam do czego się przyznać. Z tego, co wiem, to pan ma do czego się przyznać. Pozdrawiam LW". We wcześniejszym wpisie Lech Wałęsa kolejny raz powtórzył, że informacje o jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa są nieprawdziwe. "Jeszcze raz informuję - nie donosiłem i nie brałem pieniędzy, mogę już to udowodnić, sami możecie to sobie udowodnić. W tych 9 nazwiskach, podanych publicznie, na które rzekomo miałem donosić, są ludzie, których nigdy nie widziałem i oni nie widzieli mnie. Czekam na następne" - napisał Wałęsa. Andrzej Duda wypowiedział się z kolei jednoznacznie o dokumentach TW "Bolka".- Naukowcy od dawna prowadzili nad tym badania. Przecież ukazała się książka pana dr. Cenckiewicza i pana dr. Gontarczyka na ten temat i już przecież chyba wtedy dla wszystkich, którzy czytali tę książkę, opartą na bardzo twardych dowodach, jasne było, jakie są fakty i jaka jest prawda - powiedział prezydent, który w czwartek odwiedził Rabkę-Zdrój w związku z narciarskim 4. Memoriałem Marii Kaczyńskiej.