Rafał Waśko służył w policji wiele lat. Obecnie pracuje jako dzielnicowy. Ważnym dniem dla mężczyzny, a także mieszkańców Cedrów Wielkich jest 13 maja 2018 roku. Podczas policyjnego obchodu poczuł w jednej z kamienic ulatniający się gaz i podniósł alarm. Dzięki sprawnej ewakuacji mieszkańców, także z pobliskich zabudowań, udało mu się zapobiec tragedii. W budynku znajdowało się również przedszkole... Wdzięcznych jest mu kilkadziesiąt osób! Prywatnie 39-latek jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci - Asi i Arona. Chłopiec przyszedł na świat zaledwie kilka dni temu. Rodzinny spokój zburzyła jednak straszna diagnoza - ostra białaczka szpikowa, którą wykryto podczas podstawowych badań kontrolnych. Przyjmujący chemię mężczyzna nie mógł być przy narodzinach swojego dziecka. Trwają poszukiwania "genetycznego bliźniaka". "Sam jestem potencjalnym Dawcą szpiku, a do bazy Fundacji DKMS zarejestrowałem się jakieś 2 lata temu, gdy dowiedziałem się o chorobie jednej z mieszkanek terenu, podległego pod nasz komisariat w Cedrach Wielkich. Nigdy jednak nie sądziłem, że kiedyś to ja będę szukał Dawcy - dla siebie" - przyznaje. Pomóc może każdy. Wystarczy zarejestrować się w bazie dawców szpiku Fundacji DKMS. Dawcą może zostać każdy między 18 a 55 rokiem życia, ważący minimum 50 kg. Rejestracja trwa kilka minut. Rodzinę 39-latka można wspomóc także finansowo. Zbiórka trwa TUTAJ. Pomóżmy bohaterowi lokalnej społeczności w powrocie do zdrowia!