Andrzej Talaga, szef działu zagranicznego "Dziennika", gdzie ukazał się artykuł, w rozmowie z TVN24 stwierdził, że to czysty przypadek. Redaktor naczelny gazety, Robert Krasowski, odmówił komentarza. "Zakodowane przesłanie" ukazało się w "Dzienniku" po tym, jak zarząd spółki Axel Springer, wydawcy "Dziennika", zdecydował się nie nawiązywać współpracy z Tomaszem Lisem, mimo, że wcześniej toczyły się w tej sprawie rozmowy. Perspektywa objęcia przez Lisa funkcji redaktora naczelnego "Dziennika" spowodowała, że część pracowników tej gazety planowała odejście z pracy. "Rzeczpospolita" zwróciła się do prof. Zabczyka z Zakładu Teorii Prawdopodobieństwa i Matematyki Finansowej PAN. Ekspert stwierdził, że ułożenie się 19 liter w zdanie sensowne, w dodatku odnoszące się do ostatnich wydarzeń, jest skrajnie mało prawdopodobne.