- Chcemy, aby dzieci mogły ten czas spędzić atrakcyjne i chociaż na chwilę zapomnieć o kataklizmie, jaki dotknął ich domy - powiedział wicestarosta tatrzański, Andrzej Skupień. Matki z dziećmi z Tarnobrzega mają na Podhale przyjechać już na początku czerwca. Dzieci z Sandomierza przyjadą w dwóch turnusach: w drugiej połowie czerwca i w drugiej połowie sierpnia. - Jesteśmy w kontakcie z władzami miast dotkniętych powodzią i czekamy na zorganizowanie grup - powiedział Skupień. Starostwo tatrzańskie zapewni powodzianom na Podhalu pobyt i utrzymanie. Jak powiedział burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski, na wypoczynek przyjadą dzieci z prawobrzeżnej część miasta, m.in. z osiedli położonych w sąsiedztwie huty szkła. - Taki wypoczynek jest konieczny dla dzieci, aby mogły trochę zapomnieć o powodzi - powiedział Borowski. Wstępne straty wyrządzone przez powódź w Sandomierzu, burmistrz miasta szacuje na pół miliarda zł. Tegoroczna powódź oszczędziła Podhale. Woda nie wyrządziła pod Tatrami większych szkód w infrastrukturze. Zalanych zostało kilkadziesiąt piwnic domów prywatnych.