Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Aleksandra Skrzyniarz poinformowała w środę, że sąd 27 stycznia zatwierdził postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym, o które wniósł wydział ds. wojskowych tej prokuratury. - Zarząd przymusowy w firmie ma w przyszłości umożliwić orzeczenie przepadku przedsiębiorstwa i zaspokojenie roszczeń m.in. o naprawienie szkody - zaznaczyła. Wadliwe buty dla wojska. Prokuratura zabiera głos Prokuratura zarzuciła zatrzymanemu przez żandarmerię Markowi D., że wykonując zamówienie na buty dla wojska za prawie 68 mln zł, zamienił jeden z materiałów zabezpieczających obuwie przed wodą na tańszy. Takie niezgodne ze specyfikacją obuwie firma dostarczała armii w latach 2014-20. - Za takie przestępstwo grozi do 10 lat więzienia - przypomniała rzeczniczka PO w Warszawie. Śledztwo służb dotyczy celowej produkcji wadliwego obuwia - skórzanych butów z podwyższoną cholewką wzór 933/MON i 933A/MON - przez nierzetelnego przedsiębiorcę. Wadliwe buty dla wojska. Służby zatrzymały właściciela firmy Wcześniej prokuratura zabezpieczyła nieruchomości i ruchomości - również pieniądze znalezione podczas przeszukania - oraz środki na rachunkach bankowych i jednostki uczestnictwa w funduszach na ponad 68 mln zł. 47 mln zł wynosi wartość dotychczas zabezpieczonych składników majątkowych należących do podejrzanego - podała prokuratura. Nowotarska firma obuwnicza DEMAR, której właścicielem jest D. zapewniła po jego zatrzymaniu, że współpracuje ze wszystkimi organami w celu szybkiego wyjaśnienia tej sytuacji. DEMAR działa na rynku od ponad 40 lat.