Wtorek przyniesie ciężkie warunki pogodowe w wielu miejscach, co wyraźnie widać w prognozach Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Specjaliści z Centrum Modelowania Meteorologicznego udostępnili też orientacyjną prognozę grubości pokrywy śnieżnej na wtorek i środę, dzięki której wyraźnie widać, gdzie białego puchu spadnie najwięcej. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Pogoda wypełniona śniegiem Jak prognozuje IMGW we wtorek w północnej części Polski przyrost pokrywy śnieżnej może wynieść od 2 do 5 cm. Ze względu na dodatnie temperatury, które w całym kraju wyniosą od 2 do nawet 9 stopni Celsjusza, na tych terenach śnieg nie utrzyma się zbyt długo. Wyraźnie więcej białego puchu można się spodziewać na południu, gdzie prognozowany przyrost pokrywy śnieżnej wyniesie od 8 do 20 cm i największy będzie na szczytach Sudetów. Z danych z wtorkowego poranka wynika, że obecnie najgrubszą pokrywę śnieżną notuje się na stacji Jakuszyce (14 cm), zaś na Kasprowym Wierchu wynosi ona 5 cm, na Śnieżce 3 cm, w Zakopanem 4 cm, w Kielcach 1 cm, a w Sandomierzu 2 cm. Również w nocy z wtorku na środę w dalszym ciągu w wielu miejscach będzie padać deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg. Po zachodzie słońca na północy kraju pokrywa śnieżna może się miejscami się zwiększyć do 5 cm, a na południowym zachodzie od 6 do 15 cm (najwięcej znów w najwyższych partiach Sudetów). Uwaga na śnieżyce Środa będzie kolejnym dniem z nieprzyjemną pogodą, pełną opadów wszelkiego rodzaju, w tym deszczu ze śniegiem i śniegu. Lokalnie nad morzem mogą nawet występować burze. Najwięcej śniegu spadnie w górach - również w Karpatach. Według prognoz IMGW przyrost pokrywy śnieżnej może tam wynieść od 4 do 7 cm. Podczas opadów śniegu silny wiatr może powodować lokalne zawieje śnieżne i ograniczać widzialność do 200 metrów, a w górach widzialność może być jeszcze gorsza. W nocy ze środy na czwartek wciąż będą występować przelotne opady śniegu, a nad morzem również deszczu ze śniegiem i deszczu. Na południu kraju nie powinno już być opadów. Kolejne dni oznaczają zmienną pogodę z większymi przejaśnieniami i rozpogodzeniami, choć miejscami na północy, północnym zachodzie i południu kraju wciąż możliwe będą przelotne opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Miejscami będą to opady marznące powodujące gołoledź. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!