Mężczyzna zaginął 12 stycznia br. 58-latek udał się w pojedynkę na wycieczkę i ślad po nim zaginął. Drony, śmigłowce i psy lawinowe pod przewodnictwem ratowników TOPR i Horskiej Zachrannej Sluzby prowadziły poszukiwania przez wiele dni. Portal tatromaniak.pl poinformował w czwartek, że "ciało odnaleziono w środę w żlebie pomiędzy Raczkową Czubą a Hrubym Wierchem, po słowackiej stronie Tatr". Żeby wydobyć zwłoki ratownicy musieli użyć specjalnych technik linowych i na noszach wydostać je do wylotu Doliny Jamnickiej. Akcja zakończyła się po północy.