"Gdy większość senacka wynosi 51 senatorów, to trzeba się zbierać i rozmawiać" - powiedział dziennikarzom przed spotkaniem senator <a class="db-object" title="Kazimierz Ujazdowski" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-kazimierz-ujazdowski,gsbi,1817" data-id="1817" data-type="theme">Kazimierz Ujazdowski</a>, pytany o cel spotkania. "Tak trudny moment ukonstytuowania się Senatu wymaga współpracy, polityka jest dziełem zbiorowym" - dodał. "Jutro rano mogą być mgły, czy inne utrudniania komunikacyjne, więc chcieliśmy dzisiaj się spotkać, by przedyskutować sprawy organizacyjne Koalicji Obywatelskiej" - mówił z kolei senator Marcin Bosacki. Zapewnił zarazem, że jest pewny co do sposobu głosowania przy wyborze marszałka Senatu przez wszystkich senatorów KO. "Rozmawiałem ostatnio chyba ze wszystkimi senatorami i pomimo wielu, wielu prób, nawet takich dotyczących stanowisk ministerialnych nikt się nie ugnie" - zaznaczył. "Jesteśmy sprawdzeni już na wszystkie strony" - zapewniał wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz i zarazem kandydat na to stanowisko w Senacie X kadencji. "Dlaczego mamy się nie spotykać, jutro jest posiedzenie Senatu, trzeba porozmawiać ustalić sprawy formalne, część senatorów jest wybranych po raz pierwszy" - dodał dopytywany o cel spotkania. Pytany co będzie, jeśli wynik głosowania na marszałka Senatu będzie 50 na 50, powiedział: "Nie będzie 50 na 50, będzie 51 na 49". Także senator <a class="db-object" title="Robert Dowhan" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-robert-dowhan,gsbi,2843" data-id="2843" data-type="theme">Robert Dowhan</a>, któremu według relacji medialnych PiS miało proponować stanowisko ministra sportu powiedział PAP, że "to sprawa zamknięta" i na pewno zagłosuje za marszałkiem z opozycji.