Dwudniowy Kongres, w którym bierze udział ponad tysiąc uczestników, odbywa się w 20. rocznicę uchwalenia ustawy o samorządzie terytorialnym. Prezydent Lech Kaczyński życzył samorządowcom powodzenia, bo - jak mówił - powodzenie samorządów jest powodzeniem dla Polski. W ocenie prezydenta samorząd "sprawdza się, choć wymaga usprawnienia". "Chciałbym tylko, żeby ta władza była mniej anonimowa. Dziś anonimowe nie są władze gminne, powiatowe, nie jest władza centralna. Nieco gorzej jest z władzami regionalnymi, ich kompetencje są coraz większe. A nigdy nie jest tak, że ktoś, kto jest anonimowy, naprawdę odpowiada" - dodał. - Czasem mówi się: państwo i samorząd dba. Nie ma takiego przeciwstawienia. Samorząd terytorialny jest sposobem realizowania interesów państwa. To państwo jest niepodzielne. To państwo realizuje swoje zadania przez Sejm, Senat, rząd, prezydenta i władzę sądowniczą. Inna część zadań jest realizowana przez administrację samorządową - mówił Lech Kaczyński. Prezydent wspomniał też o potrzebie wprowadzenia mechanizmów wyrównujących szanse rozwojowe poszczególnych gmin, zwłaszcza tych najbiedniejszych. - Naturalne jest przywiązanie do małych ojczyzn, ale wielka ojczyzna jest tylko jedna. Dbając o interesy lokalne, musimy pamiętać, że Polska musi rozwijać się równomiernie. Koncepcja lokomotyw - regionów najbogatszych, które będą ciągnęły do przodu resztę kraju - to koncepcja podziału Polski na Polskę A, B lub nawet Polskę C - powiedział. - Samorząd ma szeroki zakres kompetencji, nawet gdy porównamy to z innymi krajami Europy. Byłem przez kilka lat życia prezydentem Warszawy. Nigdy w życiu nie czułem osobiście w swoim ręku tak wielkiej władzy jak wtedy - dodał Lech Kaczyński. Były samorządowiec, obecnie eurodeputowany PO Jan Olbrycht wyliczał, że obecnie samorządy dysponują majątkiem 52 mld euro, wytwarzają 14,1 proc. PKB, a wśród wydatków publicznych samorządy wydają ok. 33 proc. - Naprawianie i zarządzanie ojczyzną jest dla nas najważniejsze. Samorząd jest immanentną częścią naszego państwa i nie można tego od siebie oddzielać. Samorząd jest częścią władzy publicznej. I możemy być z niego dumni - powiedział Olbrycht. Głos zabrał też pierwszy niekomunistyczny premier Tadeusz Mazowiecki, który podkreślał, że "nie ma demokracji bez demokracji lokalnej". Według Mazowieckiego reforma samorządowa - rozpoczęta przez jego rząd - obok transformacji gospodarczej była najważniejszą z reform, która zmieniła Polskę. - Polska jest inna dzięki samorządom, jest barwna i rozwijająca się - powiedział były premier. Mazowiecki podkreślił też, że samorządy powinny w najbliższym czasie dobrze wydawać europejską pomoc finansową i dalej rozwijać społeczeństwo obywatelskie. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) ocenił, że reforma samorządowa to dowód, że można łączyć odwagę i rozsądek, mądrość polityczną z polityczną wizją. Marszałek wysoko ocenił też posłów wywodzących się z samorządu. - Z mojego punktu widzenia najlepszą kategorią parlamentarzystów są ci, którzy przeszli szkołę samorządową, bo potrafią patrzeć na sprawy państwa z punktu widzenia społeczeństwa - powiedział Komorowski. Według Komorowskiego parlament może patrzeć z zazdrością na popularność polityków samorządowych i samorządów. Swoje przesłania na kongres wystosowali też były prezydent Lech Wałęsa i szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek.