W czwartek na pewno nie zabraknie burz. Pierwsze z nich formowały się na południu Polski jeszcze przed godz. 7:00. W ciągu dnia nadejdą kolejne. Ta apka mówi, kiedy spadnie deszcz - co do minuty! Wypróbuj nową aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store Gdzie jest burza? Nadeszła znad Słowacji Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej najbardziej aktywne burze występują na pograniczu Podkarpacia i Małopolski. Bardzo powoli przemieszczają się one na północny zachód. Ponieważ burze poruszają się bardzo powoli może dochodzić do kumulacji opadów. Niewykluczone są więc podtopienia i zalania, zwłaszcza na terenach bardziej zurbanizowanych - ostrzega IMGW. Według synoptyków lokalnie sumy opadów mogą wynieść do 40-50 mm. W kolejnych godzinach burz powinno być więcej na południu, zachodzie i w centrum kraju. Pierwsze burze formowały się w części kraju od rana. Znad Słowacji nad rejon Muszyny nasunęła się burza z silnymi opadami deszczu. Natężenie opadów przejściowo osiągało tam poziom 5-10 mm w ciągu 10 minut. Łącznie spadło w tym rejonie około 15 mm wody. Burza nad tymi terenami przyniosła wiele wyładowań. Potem przemieściła się na północ i północny zachód. Synoptycy spodziewają się burz między innymi w takich miejscowościach jak Piwniczna-Zdrój oraz Stary Sącz i Nowy Sącz. Sieć Obserwatorów Burz na swoim profilu na Facebooku donosi z kolei, że nowe komórki burzowe rozwijają się już w województwach śląskim, opolskim oraz lubuskim. Oprócz tego grzmi również w Bieszczadach i na południu województwa podkarpackiego. Obserwatorzy Burz odradzają turystom w ogóle wychodzenie w góry w czwartek. W kolejnych godzinach pojawi się tam więcej burz, głównie w paśmie Karpat. "Turyści przebywający w górach w woj. śląskim, małopolskim i podkarpackim są proszeni o zachowanie ostrożności, a najlepiej o rezygnację z wycieczek górskich w dniu dzisiejszym" - czytamy na profilu Sieć Obserwatorów Burz na Facebooku. Pogoda niesie nawałnice. Mnóstwo alertów w Polsce Oprócz upału, który w ciągu dnia opanuje praktycznie cały kraj, największym zagrożeniem pogodowym w czwartek są właśnie silne burze. Obecnie obowiązują w związku z tym alerty pierwszego i drugiego stopnia w wielu województwach na południu i zachodzie. Pomarańczowe ostrzeżenia wyższego stopnia wydano dla województw: południowych i zachodnich krańców dolnośląskiego;małopolskim;większości śląskiego;południowej i zachodniej części podkarpackiego;większości świętokrzyskiego;przeważającej części łódzkiego;wschodniej części wielkopolskiego. To jednak nie są jedyne miejsca z możliwymi silnymi burzami w ciągu dnia. Z tymi zjawiskami trzeba się liczyć w całej południowo-zachodniej połowie kraju. Dlatego też dla wielu miejsc wydano również żółte alerty pierwszego stopnia. Obejmują one następujące województwa: zachodniopomorskie;lubuskie;resztę wielkopolskiego;pozostałą część dolnośląskiego;opolskie;południową część kujawsko-pomorskiego;resztę łódzkiego i świętokrzyskiego;południowe i zachodnie krańce mazowieckiego;centralną część podkarpackiego. Czwartkowe burze mogą się okazać miejscami bardzo groźne. IMGW prognozuje, że lokalnie mogą przynieść opady deszczu sięgające nawet 50 mm oraz grad i porywisty wiatr do 70 km/h. Związane z burzami alerty obu rodzajów pozostają w mocy do godz. 20:00 i 23:00. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!