Kuter Łeb 94 zatonął dwie mile na wschód od Łeby. Służby ratownicze otrzymały informację o zdarzeniu przed godz. 9. Na pokładzie było dwóch rybaków. Jednego udało się uratować. - Stan uratowanego rybaka jest dobry - poinformował na antenie TVP Info porucznik Andrzej Jóźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.Drugiego rybaka nadal nie udało się odnaleźć. Załoga kutra nie zdążyła nadać sygnału SOS. O wypadku poinformowała ekipa innej łodzi. - Warunki na morzu były niezłe. W rejonie zdarzenia jest lekka mgła. Działamy do wyczerpania wszelkich możliwości - mówił rano Jóźwiak. W akcji ratunkowej biorą udział dwie jednostki Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa, jednostka Straży Granicznej i śmigłowiec. Maszyna prowadziła poszukiwania przed dwie godziny, potem wróciła do bazy.