- Był taki przypadek. Powiem więcej, ta osoba zajmowała w swoim czasie również niezwykle ważne i eksponowane stanowisko w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości. I chcę podkreślić - zaledwie parę osób o tym wiedziało, ponieważ decydowały w tym przypadku kompetencje i fachowość, która spowodowała, że ta osoba pięła się po szczeblach kariery zawodowej - powiedział poseł Tomasz Latos reporterowi Superstacji. Parlamentarzysta zapewnia, że jego koledzy z partii wykazali się dużą tolerancją wobec tej osoby, bo pozwolili jej awansować. - To była osoba, która przeszła operację zmiany płci. Była mężczyzną, stała się kobietą i znakomicie się z tą osobą współpracowało - ujawnił Superstacji. Jak dodał, ta działaczka nigdy nie obnosiła się ze swoją orientacją. Według informacji posła Tomasza Latosa ta osoba pełniła ważną funkcję w służbie cywilnej, ale parlamentarzysta nie zamierza zdradzać jakichkolwiek szczegółów, które mogłyby - jak twierdzi Latos - doprowadzić media do tej osoby. - Nie mam kontaktu. O ile mi wiadomo od paru lat tej osoby w Prawie i Sprawiedliwości nie ma. Była to jak rozumiem osobista i indywidualna decyzja. No cóż, Platforma Obywatelska rządząc na różnych szczeblach w Polsce bardzo brutalnie traktowała osoby, które miały legitymację PiS i na ogół pozbyła się z wszelkich możliwych urzędów - powiedział Superstacji Latos. Autor: Adrian Gąbka Źródło: Superstacja