- Każdy z nas ma w swoim życiu takie dni, które szczególnie wyryły się w jego pamięci. Dla mnie taką datą był z pewnością 10 kwietnia 2010 roku, kiedy zginął mój mąż, ale szczególną będzie również dzisiejszy dzień 10 kwietnia 2012 roku, kiedy ja, prosta dziewczyna mogę uczestniczyć w tak podniosłej i pięknej uroczystości - powiedziała podczas uroczystości Karolina Kaczorowska. Wspomniała, że życzeniem jej męża było, aby spocząć w "polskiej ziemi". - Choć jest daleko, wiem, że nie zapominają o nim harcerze. Szczególnie wzruszający dla mnie dzień, to gdy jeden z nich nad grobem męża powiedział "czuwaj Harcmistrzu" - mówiła. We wtorek wieczorem ulicami Nowego Sącza przeszedł marsz pamięci ofiar tragedii smoleńskiej zorganizowany przez miejscowy klub Gazety Polskiej. Poprzedziła go msza w intencji ofiar. Marsz, w którym wzięło udział kilkaset osób, zakończył się na Rynku. Uczestniczył w nim m.in. sygnatariusz Porozumień Sierpniowych Andrzej Gwiazda. Uczestnicy nieśli transparent: "Smoleńsk - pamiętamy". Marsz zakończył się złożeniem wieńca pod tablicą upamiętniającą prezydentów Kaczyńskiego i Kaczorowskiego w miejskim ratuszu. Na koniec odśpiewano hymn narodowy.