Dzień akcji nawiązuje do rocznic 20, 21 i 23 października 1939 roku, kiedy to w czternastu miastach Wielkopolski, w publicznych egzekucjach, zamordowano prawie 300 osób. Egzekucje te były częścią hitlerowskiej operacji "Tannenberg", której celem była likwidacja polskiej inteligencji. 21 października to także prawdopodobna data pierwszej egzekucji w lasach piaśnickich na Pomorzu koło Wejherowa. "Zapal znicz pamięci" to przedsięwzięcie prowadzone od czterech lat przez Polskie Radio Merkury Poznań. W tym roku przyłączyły się do niej także rozgłośnie regionalne z Bydgoszczy, Łodzi, Katowic i Gdańska. Współorganizatorami akcji są piony edukacyjne IPN w tych miastach. - Celem akcji jest przypomnienie o zagładzie polskich elit oraz skrajnie trudnych warunkach okupacyjnych na ziemiach wcielonych do III Rzeszy. To jest nieznana historia - powiedziała dziennikarka Radia Merkury Anna Gruszecka, pomysłodawczyni i współorganizatorka akcji. Jak podkreśliła, dzieje osób mieszkających podczas II wojny światowej na ziemiach wcielonych do III Rzeszy, nie istnieją w wyobraźni i pamięci zbiorowej Polaków. - Wysiedlenia z Wielkopolski, Pomorza i ziemi łódzkiej, przymusowe wcielanie do Wehrmachtu na Śląsku i Pomorzu, terror i egzekucje były doświadczeniem mieszkańców tych ziem od pierwszego dnia agresji niemieckiej w 1939 roku. Zamordowano wówczas - tylko do końca 1939 roku - 40 tysięcy osób. Niemcy wprowadzili tu znacznie większy terror niż na terenie Generalnego Gubernatorstwa. W powszechnej świadomości, opartej przede wszystkim na serialach, jest jednak obecna tylko ta druga okupacja - powiedziała. Patronem akcji jest marszałek Województwa Wielkopolskiego Marek Woźniak, który tego dnia zapali znicz w Gostyniu (Wielkopolskie). Znicze zapłoną także w Niemczech, gdzie wykonywano wyroki śmierci na polskich konspiratorach, m.in. w więzieniach w Dreźnie i Berlinie. W Wielkopolsce w akcji wezmą udział uczniowie, kombatanci, regionaliści, samorządowcy, członkowie PTTK. Z Kościana do Fortu VII w Poznaniu przejedzie rajd rowerowy. W Poznaniu do akcji włączył się CK Zamek, w którym wyświetlane będą filmy dokumentalne o okupacji w Wielkopolsce. Specjalny program przygotowują Fort VII i Muzeum w Żabikowie. Oddziały Instytutu Pamięci Narodowej wybrały pięć osób, których losy będą symbolizowały wszystkich zamordowanych. Są to: Maria Jadwiga Kotowska, sanitariuszka podczas I wojny, zakonnica i nauczycielka, zamordowana w lasach piaśnickich (Pomorze); Leon Barciszewski, działacz polonijny w Niemczech, konsul RP, samorządowiec, prezydent Bydgoszczy, rozstrzelany wraz z synem w tym mieście; Gerard Linke, nauczyciel i harcerz z Nekli, rozstrzelany w publicznej egzekucji w Kostrzynie (Wielkopolskie) po wskazaniu przez niemieckiego kolegę; Aleksander Margolis, ojciec żony Marka Edelmana, łódzki lekarz i społecznik, działacz Bundu, który nie opuścił swoich pacjentów i został zamordowany pod Łodzią oraz ppłk Władysław Kiełbasa, zawodowy oficer, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, który poległ podczas kampanii wrześniowej na Śląsku. Celem polityki Niemców podczas II wojny w Wielkopolsce, na Śląsku, Pomorzu, Kujawach, północnej części Mazowsza - czyli na ziemiach włączonych do III Rzeszy - była likwidacja polskich elit i warstw przywódczych. Służyły temu przygotowane listy proskrypcyjne, na których znaleźli się ludzie będący najbardziej aktywnymi obywatelami, dobrze wypełniającymi swoje obowiązki zawodowe i uczestniczącymi w życiu społecznym.