W tym roku przejdzie on po raz czwarty. Uczestnicy Marszu ruszą spod Pomnika Powstańców Wielkopolskich, dalej pójdą ul. Ratajczaka, przez Plac Wolności, Stary Rynek, ul. Wielką i Chwaliszewo do Mostu Chrobrego. Marsz zakończy się na Ostrowie Tumskim, przed Katedrą. - Aby nie wpadać w monotonię, trasa marszu jest co roku inna, ale zawsze staramy się, aby przebiegała obok ważnych z punktu widzenia powstania lokalizacji, czyli chociażby Hotelu Bazar, czy ul. Chwaliszewo, gdzie odbywały się walki - powiedział współorganizator marszu Łukasz Bogaczyk. W poprzednich latach w manifestacji uczestniczyło ponad tysiąc osób. W tym roku organizatorzy spodziewają się podobnej frekwencji. - Powstanie wielkopolskie było ważnym wydarzeniem w historii Polski, stąd warto pamiętać nie tylko o jego wybuchu, ale również o jakże szczęśliwym zakończeniu. Mieszkańców naszego regionu nie trzeba zresztą do udziału w nim specjalnie zachęcać - zaznaczył Bogaczyk. Organizatorzy nie chcą zdradzać wszystkich szczegółów Marszu. - W poprzednim roku w trakcie pochodu śpiewaliśmy m.in. Marsyliankę Wielkopolską. Na niedzielę również coś przygotowaliśmy - dodał. Powstanie wielkopolskie wybuchło 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu; było największym zrywem niepodległościowym na terenie zaborów, zakończonym zwycięstwem. Wojska powstańcze wyzwoliły spod władzy niemieckiej niemal całą Wielkopolskę. 16 lutego 1919 r. w Trewirze podpisano układ przedłużający rozejm pomiędzy państwami Ententy a Niemcami, obejmujący także front wielkopolski. W dokumencie zapisano m.in., że "Niemcy powinni niezwłocznie zaprzestać wszelkich działań ofensywnych przeciwko Polakom w Poznańskiem i we wszystkich innych okręgach". Za faktyczny koniec powstania historycy uznają jednak ostateczną likwidację frontu wielkopolskiego 8 marca 1920 r., choć powstańcze zdobycze i prawo do ziemi wielkopolskiej dał odrodzonej Polsce już Traktat Wersalski z 28 czerwca 1919 r. Jego postanowienia weszły w życie w styczniu 1920 r.