Głównym organizatorem spotkania jest parlamentarny zespół ds. przeciwdziałania ateizacji. Wśród organizatorów są też m.in. tygodnik katolicki "Niedziela", Akcja Katolicka Archidiecezji Częstochowskiej i Krucjata Różańcowa za Ojczyznę. Oprócz polityków PiS udział w kongresie mają wziąć m.in. abp. Wacław Depo, kandydat PiS na premiera rządu technicznego prof. Piotr Gliński, prof. Andrzej Nowak, ks. inf. Ireneusz Skubiś. Kaczyński ma mieć wystąpienie zatytułowane: "Polityka państwa polskiego wobec Kościoła". "Ateizacja Polski celowym i zaplanowanym działaniem", "Postawa katolika wobec ateisty", "Katolik nie może być obojętny", "Prawne aspekty obrony wiary", "Walka z wiarą i tradycją w Unii Europejskiej" - to tematy niektórych z paneli podczas kongresu. Obrady mają skończyć się powołaniem Instytutu ds. Przeciwdziałania Ateizacji. Ma być ogłoszony "manifest o konieczności zahamowania procesów ateizacji i wynaradawiania w Polsce". Politycy PiS podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie przekonywali, że nie jest to inicjatywa polityczna, ale inicjatywa wynikająca z chęci mobilizacji środowisk katolickich. - To inicjatywa przede wszystkim katolików. Zarzut, że jest to akcja polityczna byłby nietrafiony - przekonywał poseł Bartosz Kownacki. - Katolicy zachowują się bardzo często biernie. Nie biorą aktywnego udziału w życiu społecznym, politycznym. Katolicy świeccy powinni zabierać głos i używać narzędzi, które mają, żeby bronić zhierarchizowanego Kościoła - uznał. Poseł Andrzej Jaworski przypomniał, że w niedzielę odbędzie się też Kongres Lewicy. - Lewica od wielu miesięcy krytykuje ruchy katolickie, osoby, które nie boją się publicznie głosić swoich przekonań. Będziemy także odpowiedzią na sytuację, którą wytwarza lewica w Polsce, która chce nas katolików zepchnąć do katakumb - zadeklarował.