Fundacja chce kupić sprzęt dla wszystkich miejsc w Polsce, które mogą być w przyszłości w jakimkolwiek stopniu zagrożone podtopieniami, zalaniem czy kataklizmem powodzi. W czerwcu przedstawiciele Fundacji WOŚP spotkali się z ministrem Michałem Bonim i ustalili plan działań. Fundacja chce kupić wydajne motopompy, a także rozważyć całą listę potrzeb, na które zwróciła uwagę Straż Pożarna, np. agregaty prądotwórcze czy specjalny sprzęt pływający. Planowany jest zakup kilkuset urządzeń, które już na jesieni zostałyby rozesłane po całym kraju. To, jaki sprzęt zostanie kupiony, zależy od zebranych funduszy. Wsparcie WOŚP będzie systemowe - zakupiony sprzęt będzie jednolity w całej Polsce, a to wiąże się z jednakowymi procedurami jego wykorzystywania i możliwością skoncentrowania go w regionach powodziowych, aby móc skutecznie i szybko pomagać. Kilkaset urządzeń, które chce kupić fundacja, już jesienią może zostać rozesłane po całym kraju. WOŚP wychodzi z założenia, że choć rząd planuje inwestycje zabezpieczające kraj przed skutkami kolejnej powodzi, to zapewne nie starczy sił i środków, aby kupić drobny, ale potrzebny sprzęt dla ratowników i profesjonalnych służb. W niedzielę w całej Polsce, we wszystkich miastach powiatowych i wojewódzkich, uruchomione zostaną punkty, w których WOŚP będzie zbierać pieniądze od godzin porannych do 19. Fundacja chce w ten sposób wypełnić ciszę wyborczą. W Warszawie centralnym miejscem zbiórki funduszy będzie Plac Zamkowy. Od godz. 10 stanie się on swoistym centrum dowodzenia, z którego Fundacja WOŚP będzie koordynowała przebieg zbiórki w całym kraju. Całość poprowadzi szef WOŚP Jurek Owsiak, który będzie przekazywał bieżące informacje na temat przebiegu akcji. Na scenie na Placu Zamkowym odbywać się będą koncerty i różnego rodzaju imprezy, w przerwach przewidziano rozmowy o akcji z zaproszonymi gośćmi. Gośćmi WOŚP będą m.in. komendant Państwowej Straży Pożarnej gen. Wiesław Leśniakiewicz, minister Boni, Komendant Główny Policji gen. Andrzej Matejuk, Jacek Strzemieczny z Centrum Edukacji Obywatelskiej, które na odbudowę szkół i bibliotek na terenach popowodziowych przeznaczy 1,5 mln zł, Patryk Wolski z Polskiego Czerwonego Krzyża, Monika Archicińska z Federacji Polskich Banków Żywności, Olga Blumczyńska z Polskiej Akcji Humanitarnej, Jarosław Jóźwiak ze sztabu kryzysowego m.st. Warszawy oraz Zbigniew Kaliszyk - przedstawiciel Ochotniczej Straży Pożarnej. Ok. godz. 19 przewidziano podsumowanie i zakończenie akcji. Akcję można wesprzeć także wysyłając sms. Podczas akcji zlicytowany ma być m.in. egzemplarz konstytucji z hasłem "Zgoda buduje, bo Polska jest najważniejsza", podpisany przez kandydatów na prezydenta Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego podczas środowej telewizyjnej debaty prezydenckiej. W środę Owsiak wystosował list otwarty do władz TVP, w którym domaga się formalnego wyjaśnienia stanowiska TVP wobec akcji Stop Powodziom. Podkreślił w nim, że blisko trzy tygodnie temu WOŚP zwracała się do dyrektora TVP2 o udzielenie medialnego wsparcia dla przedsięwzięć fundacji WOŚP, w tym także dla tej akcji, a ponownie zwracała się o to we wtorek. Nie otrzymała jednak żadnej odpowiedzi. Zwrócił się też z apelem do "wszystkich obywateli", aby wstrzymali przekazywanie jakichkolwiek opłat na "instytucję, która nie realizuje swoich podstawowych zadań". W czwartek prezes TVP Romuald Orzeł w liście otwartym do Owsiaka podkreślił, że telewizja zawsze traktowała WOŚP jako misję, finansując ją przede wszystkim ze środków abonamentowych. Przypomniał, że zaangażowanie finansowe TVP dla WOŚP przez ostatnie 10 lat wyniosło ponad 22 mln zł i odrzucił zarzuty Owsiaka zaniedbywania działalności misyjnej.