Gazeta przypomina, że do tej pory w MSZ głównymi instrumentami do przekazywania informacji były telefon, faks i kurier roznoszący dokumenty. Teraz, za sprawą strategii informatyzacji resortu, ma się to zmienić. "MSZ musi nadrobić technologiczne zaległości do 2011 r., kiedy Polska przejmie przewodnictwo UE" - wyjaśnia autor strategii Marek Michalewski. Przetarg na dostawę BlackBerry dla resortu wygrała Era, która zaproponowała najniższą cenę; 1,6 mln zł. Urządzenie wykorzystują służby dyplomatyczne USA, Kanady, Niemiec. Korzystali z niego Francuzi, ale w 2007 r. uznali, że amerykańskie służby mogą dzięki niemu wykradać ich tajemnice.