Oficjalnie wiadomo tylko, że szczątki wydobyto z grobu na warszawskich Starych Powązkach. Nieoficjalnie mówi się, że chodzi o Teresę Walewską-Przyjałkowską, wiceszefową fundacji "Golgota Wschodu". W sekcji będą brali udział syn i wnuk Anny Walentynowicz. Wczoraj uznali oni, że szczątki wydobyte z grobu legendarnej działaczki Solidarności to nie ich matka i babcia. Wszystko wskazuje więc na to, że w Moskwie pomylono ciała przy wkładaniu ich do trumien.