Wyjaśnijmy, co było bezpośrednią przyczyną zakończenia współpracy na linii PSL-Kukiz’15. W zeszły czwartek (19 listopada) Sejm przyjął uchwałę autorstwa PiS, wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych w UE. Uchwała m.in. wzywa do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z unijnymi traktatami oraz konkluzjami lipcowego posiedzenia Rady Europejskiej. Uchwałę poparło 231 posłów PiS i pięciu posłów PSL-Kukiz'15, wśród nich Paweł Kukiz. Politycy Kukiz'15 - z wyjątkiem Agnieszki Ścigaj - wraz z posłami klubu PiS nie poparli także kandydatury Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. W czwartek (26 listopada) w Sejmie odbył się klub Koalicji Polskiej, który zajmował się ostatnimi głosowaniami i rozdźwiękiem, który nastąpił pomiędzy posłami Kukiza a ludowcami i tworzącymi z nimi klub Koalicji Polskiej Unią Europejskich Demokratów. Po ok. 30 minutach posiedzenia klubu Paweł Kukiz wraz z trójką swoich posłów: Stanisławem Tyszką, Pawłem Szramką i Jarosławem Sachajko wyszli z sali i oznajmili decyzję Rady Naczelnego Polskiego Stronnictwa Ludowego (więcej na ten temat TUTAJ). Jasny sygnał z PiS Współpracy z Kukizem nie wykluczają posłowie PiS. Byłoby to solidne wzmocnienie po odejściu Lecha Kołakowskiego, który wspominał o możliwości powstania nowego koła, budząc tym samym obawy wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. W piątek w Polsat News wicerzecznik PiS Radosław Fogiel podkreślił, że smuci go, iż jednym z powodów rozpadu Koalicji Polskiej był fakt, że członkowie ugrupowania Pawła Kukiza "postanowili wesprzeć rząd w negocjacjach i zachować się propaństwowo".Na pytanie, czy będą rozmowy z tymi posłami, odparł: - My zawsze jesteśmy skłonni i gotowi rozmawiać z każdym, kto chce wesprzeć program Zjednoczonej Prawicy. - Niezależnie, czy są to posłowie Pawła Kukiza, czy ktoś inny - dodał. - Jeżeli ktoś chce wesprzeć nasze prace, decyzje, rozwiązania, nasze drzwi są zawsze otwarte, mówiłem to wielokrotnie - zaznaczył. W podobnym tonie wypowiadali się też wcześniej szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski oraz szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Jesteśmy gotowi na współpracę ze wszystkimi, którzy podzielają nasze poglądy i będą głosować tak jak my - przekazał Terlecki. - Jesteśmy otwarci na rozmowy z każdym, kto popiera nasz program, nasze poglądy i ideały - wtórował mu Sobolewski. Kierwiński: Nam jest bardzo blisko do siebie A jakie sygnały płyną z Platformy Obywatelskiej?- Od kilku dni było wiadomo, że rozwód nastąpi. Była separacja, były chłodne relacje, nastąpił rozwód. I chyba dobrze, bo ciężko mieć w klubie osoby, które głosują inaczej niż reszta klubu - powiedział w Radiu Zet sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. Jak dodał, "jeżeli to doprowadzi do tego, że klub PSL, Koalicji Polskiej będzie jednorodny, była to, z punktu widzenia PSL, dobra decyzja". Pytany, czy teraz będzie bliżej PO do PSL-u, odpowiedział: - Nam jest bardzo blisko do siebie, bo współpracujemy w Senacie, w samorządach wojewódzkich. Jesteśmy różnymi podmiotami, więc są też istotne różnice, ale współpraca zawsze była dobra.