W Warszawie sztuczne ognie rozbłysły nad Pałacem Kultury i Nauki, gdzie od godz. 13.30 trwał finałowy koncert. "Światełku do nieba" towarzyszyły okrzyki publiczności: "Jurek, Jurek!". Kliknij i przekaż dowolną kwotę na WOŚP Przed PKiN licznie zebrali się warszawiacy, głównie młodzi ludzie i rodziny z dziećmi. Panowała radosna atmosfera. Jeśli ktoś chciał zrobić sobie przerwę od muzyki, mógł skorzystać z kilku atrakcji, które przygotowali organizatorzy imprezy. W specjalnym lodowym miasteczku chętni mogli m.in. wziąć udział w konkursie robienia rzeźb z lodu, czy hula hop. Wśród publiczności spotkać można było wolontariuszy, przeważnie młodzież, którzy zbierali pieniądze na WOŚP. Z kolei za sceną, na której odbywał się koncert, była możliwość wybicia okolicznościowej monety. Dla osób, którym mróz odebrał ochotę do zabawy organizatorzy przygotowali namiot, w którym przy specjalnych piecach można było się ogrzać. Wśród publiczności chodzili wolontariusze, którzy oferowali kawę. Pokazy fajerwerków miały miejsce także w innych miastach, m.in. w Krakowie, Gdańsku, Toruniu, a także w mniejszych miejscowościach. 21. finał WOŚP odbywał się pod hasłem: "Dla ratowania życia dzieci i godnej opieki medycznej seniorów". Pieniądze ze zbiórki - jak co roku - będą przeznaczone na sprzęt medyczny dla dzieci oraz - po raz pierwszy - dla seniorów. W całej Polsce odbyły się setki imprez, powstało 1,8 tys. sztabów, kwestowało 120 tys. wolontariuszy. Kliknij i przekaż dowolną kwotę na WOŚP Fundacja WOŚP chce profesjonalnie podjąć tematykę związaną z geriatrią. W Polsce funkcjonuje 35 oddziałów geriatrycznych, co daje ok. 750 łóżek, w kraju pracuje tylko ok. 270 geriatrów. Wyposażenie jednego miejsca na takim oddziale kosztuje ok. 20 tys. zł. Gdyby udało się zebrać 15 mln zł, to pozwoli na realizację wszystkich tych potrzeb - ocenia prof. Bohdan Maruszewski z zarządu Fundacji WOŚP. Interia.pl jest oficjalnym partnerem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy