"Jest bardzo ślisko. Na drodze S-1 w okolicy dzielnicy Lipnik ciężarówki mają kłopot z podjazdem i powstają korki" - podali policjanci. Portal Bielskie Drogi, który publikuje informacje od kierowców, podał, że na "jedynce" samochody jadą z prędkością 30-40 km na godz. Na szosie w okolicach Bielska-Białej i na Żywiecczyźnie leży spora warstwa błota pośniegowego. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała rano, że wszystkie drogi krajowe w województwie śląskim są przejezdne. Od rana odśnieża je 35 pojazdów. Trudne warunki panują też w Bielsku-Białej. Przedstawiciele spółki Suez, która zajmuje się odśnieżaniem, podali, że w teren wyjechało 11 pługo-posypywarek i 16 traktorów. Ze względu na silne opady, efekty ich pracy są mizerne. Warunki na drogach okazały się zbyt trudne dla niektórych kierowców. W Bielsku-Białej do godzin przedpołudniowych policjanci odnotowali już kilka stłuczek. Podobnie jest na Żywiecczyźnie.