Przedstawicielki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zwołały konferencję prasową po publikacji przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia pisemnego do wyroku z 22 października, w którym orzekł on o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu. - Nie mamy jeszcze do czynienia z publikacją wyroku, ale ona najprawdopodobniej się wydarzy. Skutki będą następujące - osoba w kancelarii premiera, która zdecyduje się opublikować w Dzienniku Ustaw decyzję pani mgr Przyłębskiej, popełni przestępstwo z art. 231 kodeksu karnego (tj. nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego). Zostanie przez nas złożone w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury - zapowiedziała Marta Lempart. - Jeżeli znajdą się w Polsce lekarze, którzy zechcą się "podlizać" władzy po tej ewentualnej publikacji i będą kłamać, że oświadczenie pani mgr Przyłębskiej jest wyrokiem i zmienia w Polsce prawo i będą odmawiać kobietom legalnej aborcji, to będą również ścigani - podkreśliła aktywistka. Będą protestować - Jeśli do tej pory mówiliśmy o "piekle kobiet", to chyba będziemy musiały zacząć mówić o "piekle dla rządu". Po prostu zgotujemy wam piekło, nie podarujemy wam tego. Dzisiaj jest 27 dzień stycznia. Zapamiętajmy tę datę, bo to może być ważna data - zaznaczała Klementyna Suchanow. - Dzisiaj noc może być ciężka. Wiemy, co robi policja. Sprawdźmy, ile pan Kaczyński zdoła ściągnąć do Warszawy radiowozów tak, aby się nas nie bał - powiedziała. Protestujący, poza stolicą, gromadzą się w środę m.in. w Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu czy Katowicach. - Jesteśmy w pełni gotowości, wychodzimy, odbieramy to jako totalną potwarz - mówiła Suchanow. - Wszystkich zapraszamy, wszystkich prosimy, wszystkich wzywamy do tego, żeby wyszli, do tego, żeby się zmobilizowali, i żeby tym razem iść tak, żeby zostawiać ślady. Wyraźcie ten swój gniew tak, jak uważacie. To nie my zaczęłyśmy - dodała Marta Lempart. Uzasadnienie wyroku TK Trybunał Konstytucyjny wydał w środę uzasadnienie do wyroku z 22 października 2020 roku. Przypomnijmy - tego dnia, ponad trzy miesiące temu, TK orzekł, że dopuszczalność przerwania ciąży w przypadku ciężkiego upośledzenia lub choroby płodu jest niezgodna z konstytucją. Zgodnie z orzeczeniem aborcja miała pozostać dopuszczalna w dwóch sytuacjach - w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki oraz w przypadku, kiedy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. W trzeciej sytuacji, zgodnie z decyzją TK, aborcja w przypadku zagrożenia urodzenia dziecka ciężko chorego lub bez szansy na przeżycie, jest sprzeczna z konstytucją. W uzasadnieniu wyroku TK podtrzymał swoje stanowisko w dwóch pierwszych przesłankach, a przy trzeciej pozostawił pewną furtkę interpretacyjną. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ. Jeszcze dziś wyrok TK ma zostać opublikowany w Dzienniku Ustaw.