W piątek na godz. 20 zaplanowano orędzie prezydenta Andrzeja Dudy, który ma ogłosić decyzję m.in. w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Minister-członek KPRM Michał Wójcik powiedział w programie "Gość Wydarzeń", że on sam - gdyby był na miejscu prezydenta - zawetowałby ustawę o Sądzie Najwyższym. - Solidarna Polska cały czas sygnalizuje, że są wątpliwości konstytucyjne co do tej ustawy - dodał. Prowadzący program Piotr Witwicki zapytał swojego gościa o scenariusz, zgodnie z którym prezydent odsyła ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. - To byłoby ciekawe rozwiązanie, jeśli taką decyzję podejmie pan prezydent. Czekam z niecierpliwością, bo to ważna decyzja. Prezydent sygnalizował, że nie mogą być naruszone prerogatywy prezydenckie - powiedział Michał Wójcik. Andrzej Duda: Nie podpiszę niczego, co naruszyłoby status sędziego Andrzej Duda od początku przyznawał, że obóz władzy zaskoczył go zmianami w Sądzie Najwyższym, a propozycje nie były z nim konsultowane. Przestrzegał, że "nie podpisze niczego, co naruszyłoby status sędziego". Odkąd Andrzej Duda zawetował ustawę "Lex Czarnek 2.0" relacje między KPRM a KPRP pozostają na poziomie roboczym. Zdecydowanym zwolennikiem podpisania nowelizacji był z kolei premier. - Spotkałem się z prezydentem w Davos, ale nie rozmawialiśmy o KPO, a o wielu innych sprawach - w tych słowach odpowiadał Mateusz Morawiecki, kiedy 19 stycznia Interia pytała go o współpracę z głową państwa ws. nowelizacji ustawy. 13 stycznia Sejm przyjął nowelizację, po czym zapisy trafiły do Senatu. W środę natomiast izba niższa odrzuciła wszystkie 14 poprawek senackich do reformy oraz przyjęła ustawę wiatrakową, która wraz z ustawą o SN, ma zapewnić Polsce możliwość realizacji tzw. kamieni milowych. Druga z noweli - zanim dostanie się na biurko prezydenta - musi zostać jeszcze przegłosowana przez Senat. Ustawa ma odblokować środki z KPO Według posłów PiS przyjęcie obu regulacji to już prosta droga do odblokowania środków z KPO. - Cieszymy się, że te dwie ustawy zostały przyjęte - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller dziennikarzom po głosowaniach w środę wieczorem w Sejmie. Po głosowaniu w Sejmie rzecznik został ponadto zapytany, czy w jego opinii prezydent podpisze nowelę. Müller powiedział wówczas, że "to już kompetencja prezydenta". - My będziemy oczywiście pokazywać cały kontekst związany z tą ustawą, ze środkami z KPO, z kontekstem geopolitycznym. W najbliższym czasie zapewne z panem prezydentem będziemy rozmawiać - dodał Müller. Natomiast podczas konferencji prasowej w piątek premier Mateusz Morawiecki potwierdził, że "będzie chciał jeszcze rozmawiać" z Andrzejem Dudą, a "Komisja Europejska czeka na zakończenie procesu legislacyjnego", by udzielić swojego komentarza i zabrać stanowisko w sprawie. Ziobro: To szantaż Unii Europejskiej Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zaapelował za to w czwartek, by prezydent zawetował nowelizację. Zdaniem prokuratora generalnego przegłosowana przez Sejm ustawa została "wyszantażowana przez Unię Europejską" i nieuchronnie "prowadzi do złych konsekwencji" dla Polski i Polaków. - Aby odrzucić politykę szantażu niezbędne jest weto prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Jako Solidarna Polska wzywamy pana prezydenta, który jest głównym strażnikiem polskiej Konstytucji, by zgodnie z jej literą podjął decyzję chroniącą polską suwerenność, czyli zawetował uchwaloną ustawę o SN - powiedział podczas czwartkowej konferencji szef koalicyjnej Solidarnej Polski. Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Co zakłada? Zgodnie z nowelizacją w wersji uchwalonej w Sejmie sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.