Zarząd PO zebrał się we wtorek (15 września) w związku z planowanym na popołudnie posiedzeniem klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej. Klub ten ma m.in. podjąć decyzję, kiedy wybierze swojego nowego przewodniczącego na miejsce Borysa Budki. Według informacji Interii scenariusze są trzy. Pierwszy zakłada błyskawiczne przepchnięcie kandydatury Cezarego Tomczyka. Drugi oznacza wyznaczenie terminu wyboru nowego szefa klubu w najbliższych dniach, prawdopodobnie podczas tego posiedzenia Sejmu. Trzeci to rozpisanie całej demokratycznej procedury wyborczej, z odpowiednim czasem na zgłaszanie kandydatur i wewnętrzną kampanię - informował dzisiaj dziennikarz Interii Łukasz Szpyrka. KO za czy przeciw? Jak przekazał dziennikarzom rzecznik PO Jan Grabiec, najwięcej czasu na dzisiejszym posiedzeniu zarządu nie zajęły jednak sprawy personalne, a projekt ustawy o ochronie zwierząt, zgłoszony niedawno przez posłów PiS. - Nie poprzemy tej ustawy w jej obecnym brzmieniu, możemy poprzeć zakaz hodowli zwierząt na futra, ale już wobec ograniczeń uboju rytualnego są duże wątpliwości - powiedział w rozmowie z PAP jeden z członków zarządu PO. - Poza tym konieczne będą rekompensaty dla przedsiębiorców - dodał. Debata na ten temat ma być kontynuowana na wtorkowym posiedzeniu klubu KO. Klub ma też dokonać zmian w swoim regulaminie - zarząd rekomendował zwiększenie kolegium klubu o jednego przedstawiciela Senatu - w myśl tej propozycji będzie w nim zasiadać więc dwóch senatorów. Czego będą dotyczyć poprawki KO? Podczas konferencji prasowej szef klubu KO Borys Budka zapowiedział, że podczas sejmowych prac klub będzie zgłaszać poprawki do projektu ustawy o ochronie zwierząt. - Poprawki mają na celu niwelowanie negatywnych skutków dla przedsiębiorców i pracowników. Uważamy, że należy popierać projekty dotyczące ochrony praw zwierząt - zaznaczył. Budka poinformował, że KO będzie składać poprawki "związane z ochroną miejsc pracy, czyli w sprawie odszkodowań dla tych, którzy w dobrej wierze zainwestowali w swoje działalności gospodarcze". - To jest np. kwestia odpowiednich kredytów czy bezzwrotnych pożyczek z Banku Gospodarstwa Krajowego czy z innych instytucji, by można się przebranżowić - powiedział przewodniczący klubu KO. Budka wskazał także, że klub będzie się domagał przedstawienia przez rząd rzetelnych danych dotyczących branży futrzarskiej i uboju rytualnego. Poprawki KO do projektu mają dotyczyć też zwierząt bezdomnych. - To będzie kwestia odpowiedniego rejestru i kwestia odpadów z przedsiębiorstw drobiarskich, przetwórstwa rybnego. Dzisiaj wykorzystywane są te odpady przy produkcji pasz dla zwierząt futerkowych, i dzisiaj zwraca się uwagę na to, że to jest istotny element kosztowy dla branży drobiarskiej i rybnej. Oczekujmy propozycji rządu i rzetelnych danych, jaka jest to skala niebezpieczeństwa i ewentualnego zwrotu kosztów dla tej branży - mówił Budka. - Jeśli będzie dobra wola ze strony większości parlamentarnej, to jesteśmy w stanie od jutra ruszyć z merytorycznymi pracami w komisjach i mam nadzieję, że otwartość deklarowana przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego jest autentyczna, a nie tylko robiona po to, by zaistnieć na Tik-Toku - zaznaczył Budka.