Sasin zapytany w programie "Tłit" w wp.pl o projekt ustawy dot. dekoncentracji mediów odpowiedział: "Nie widziałam tej ustawy, ona nie jest obiektem prac rządu". Dodał też, że "nic na ten temat nie wiadomo", żeby przed wyborami rząd zajął się taką ustawą. Odpowiadając na pytanie, czy rząd zajmie się projektem ustawy o dekoncentracji mediów po wyborach parlamentarnych, Sasin oświadczył: "Jeśli będzie taka decyzja polityczna, to wtedy będziemy to procedować. W tej chwili nie ma decyzji politycznej co do tego, żeby iść w tym kierunku". Sasin ocenił, że media są "ważną, czwartą władzą". Likwidacja TVP? Odnosząc się do stwierdzenia, że Platforma Obywatelska miałaby zlikwidować TVP, Sasin powiedział: "No więc Platforma też chce majstrować przy mediach, tylko chce majstrować w sposób radykalny, czyli zlikwidować pluralizm medialny. Rozumiem, że TVP - jako element, który łamie monopol medialny, jaki funkcjonował od wielu lat w Polsce - PO przeszkadza. Natomiast my chcemy wzmacniać pluralizm medialny. Uważam, że to jest ważny element demokracji, żeby Polacy mogli korzystać z różnych źródeł, różnych punktów widzenia, a nie słuchać jednolitego przekazu, który ma kształtować świadomość społeczną". Dekoncentracja i repolonizacja Wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński powiedział w wywiadzie dla poniedziałkowego "Wprost", że ustawa o dekoncentracji kapitału w mediach "jest przygotowana". "Jeżeli będzie decyzja polityczna, to ją wprowadzimy" - zapowiedział. 19 czerwca wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zapowiedział, że w przypadku zwycięstwa Zjednoczonej Prawicy w jesiennych wyborach parlamentarnych jednym z zadań rządu będzie repolonizacja mediów. "Szanujące się państwo i szanujący się naród nie może dopuszczać do tego, żeby większość mediów znajdowała się w cudzych rękach. I to jest pewne zadanie, które stoi przed naszym rządem, jeżeli będziemy nadal sprawować władzę w następnej kadencji" - powiedział Gowin. Szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański, odnosząc się do tej sprawy, mówił na początku lipca, że "powinniśmy mówić nie o repolonizacji mediów, a o dekoncentracji i przeciwdziałaniu monopolizacji na rynku medialnym. Walka z mediami prywatnymi nie wchodzi w rachubę" - zaznaczył.