Protesty z udziałem polityków opozycji odbyły się w kilkudziesięciu miastach m.in. w Krakowie i Warszawie. W stolicy do zebranych przed Pałacem Prezydenckim przemawiali dziennikarze, aktywiści i politycy, wśród nich byli Donald Tusk, Rafał Trzaskowski, Michał Kamiński, Adrian Zandberg i Barbara Nowacka. Tusk ostrzega PiS Najszerzej komentowane jest wystąpienie przewodniczącego PO, który cytował Czesława Miłosza. - Te słowa jakże dobrze pasują do naszego spotkania. Adresuję je do mieszkańca tego Pałacu (prezydenta - red.) i jego mocodawcy: "Nie bądź bezpieczny, poeta pamięta. Możesz go zabić, urodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla Ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta". Pamiętajcie o tych słowach wielkiego poety, pamiętajcie o tym, co czeka każdą władzę, która sprzeniewierza się ojczyźnie - mówił Tusk. "Facet, który nie umie zebrać swoich zwolenników na demonstracji w centrum stolicy coś mówi o zmieceniu władzy i recytuje Miłosza, grożąc prezydentowi szubienicą? Ponure żarty upadłego polityka" - oceniła posłanka PiS Joanna Lichocka. "Skala protestów była po prostu bardzo mała" W podobnym tonie wypowiadają się inni politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy. - Skala protestów była po prostu bardzo mała, podobnie jak aktywność przeciwników ustawy w mediach społecznościowych - przekonuje jeden z czołowych polityków partii rządzącej. - Protesty były mniejsze niż latem - dodaje inny. Jak wynika z analiz "Polityki w sieci", tzw. Lex TVN wywoływało największe zainteresowanie w dużych miastach, głównie w Warszawie. "Zainteresowanie dzisiejszą galą #KSW65 dwukrotnie większe niż wczorajszym tematem #lexTVN. Protesty w temacie #lexTVN praktycznie docierają tylko do dużych miast cała reszta kraju nie jest lub jest średnio zainteresowana tematem" - raportowali analitycy na podstawie danych z Google w sobotę wieczorem. Sytuacja zmieniła się po niedzielnych manifestacjach. "Temat protestów w sprawie #LexTVN całkowicie zdominował przekazy w social media w ostatnich 24 godzinach. Wstępny zasięg tematu 150MLN w ostatnich 24 godzinach" - podała "Polityka w sieci" w poniedziałek rano. Politycy PiS przyznają, że decyzja prezydenta Andrzeja Dudy ws. ustawy medialnej będzie dla nich niespodzianką. - Nie wiemy, kiedy i jaką decyzję podejmie prezydent - podkreślają. Ustawa medialna Przypomnijmy: W piątek, po niespodziewanym posiedzeniu Komisji kultury i środków przekazu, Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu, który we wrześniu odrzucił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, mającą na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 roku przepisów, które mówią, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc. Tak skonstruowane przepisy uniemożliwiają amerykańskiemu koncernowi Discovery posiadanie większości udziałów w Grupie TVN. Ustawa trafiła do prezydenta, który może ją podpisać, skierować do TK lub zawetować. Na podjęcie decyzji ma 21 dni.