- Popełniono błędy w sferze technologiczno-organizacyjnej. Z jednej strony nie przestrzegano technologii, z drugiej była ona niedostosowana do warunków (...). Z naszych wstępnych ocen wynika, że odpowiada za to co najmniej siedem osób, zarówno z dozoru, jak i kierownictwa kopalni - powiedział podczas konferencji prasowej w siedzibie WUG dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach, Grzegorz Juzek. Według WUG, podobnie jak w przypadku katastrofy w kopalni "Halemba", gdzie zginęło 23 górników, na wypadek w "Staszicu" wpłynęły błędy osób odpowiedzialnych za organizację i nadzorowanie prac. Urząd ocenia, że projektu technicznego robót nie dostosowano do realiów, prace wykonywano z naruszeniem zasad sztuki górniczej i nie zwrócono uwagi na to, że w pobliżu jest zbyt wiele osób.