Kobieta zadzwoniła po pogotowie i policję. I tu zaczęły się prawdziwe kłopoty "dowcipnisia". Funkcjonariusze stwierdzili, że mężczyzna nie ma pozwolenia na broń, ponadto był już wcześniej karany za przestępstwa z użyciem broni palnej. W tej sytuacji sąd uznał, że dowcipnisia należy przykładnie ukarać.