Paragon jest dokumentem potwierdzającym dokonanie zakupu. Drukowany jest przez sprzedawcę dla nabywcy i znajdują się na nim szczegóły zakupu — przede wszystkim cena, data i wskazanie towaru, który został kupiony. Już we wrześniu 2023 roku w Polsce możemy się spodziewać rewolucji w tej sferze, gdyż rząd pracuje nad nowymi rozwiązaniami w e-paragonach. Celem ma być ułatwienie dokonywania zwrotów czy wymian. Pojawiły się jednak wątpliwości związane z bezpieczeństwem przetwarzania danych. Nowe rozwiązania w e-paragonach. Co się zmieni? Elektroniczne paragony, czyli e-paragony to cyfrowe wersje tradycyjnych paragonów fiskalnych. Ich pojawienie się to wielkie udogodnienie dla klientów, którzy nie muszą już martwić się, że zgubią czy zniszczą paragon i w razie potrzeby nie będą mogli zwrócić, czy wymienić zakupionej rzeczy. W dedykowanej aplikacji klient znajdzie e-paragony, a konkretnie skany tradycyjnych paragonów, które mogą być tam przechowywane. Nadchodzą jednak zmiany. Już od połowy września dowody elektronicznego zakupu mają być przypisane do konkretnej osoby poprzez kod kreskowy. Dane jednak mają nie być udostępniane sprzedawcy. Czytaj też: Ministerstwo pracuje nad aplikacją do e-paragonów. "To szereg korzyści dla firm, i dla klientów" Co zrobić, by otrzymać e-paragon? Zasady Otrzymanie e-paragonu jest proste. Najważniejsze jest zainstalowanie aplikacji, która połączy się z systemem dystrybucji e-paragonów, by pobrać indywidualny identyfikator. Właśnie ten identyfikator w formie kodu kreskowego klient będzie musiał pokazać kasjerowi, by możliwe było jego zeskanowanie czytnikiem. Kasa rejestrująca wyśle wówczas paragon do systemu dystrybucji. Elektroniczny paragon będzie dostępny w systemie przez kolejnych 30 dni. Przez ten czas będzie go można pobrać — później ma zostać automatycznie usunięty. Pojawienie się e-paragonów nie oznacza wcale, że ich papierowe wersje znikną. Każdy klient zawsze będzie mógł je otrzymać. Czytaj również: Dostałeś taki paragon? Skarbówka apeluje, natychmiast złóż donos Zmiany w paragonach 2023. Kontrowersje związane z pomysłem Choć celem pojawienia się e-paragonów, dedykowanej aplikacji i indywidualnego identyfikatora ma być ułatwienie życia klientom, wielu osobom pomysł wydaje się kontrowersyjny. Już 15 września 2023 roku ma pojawić się tak zwany HUB Paragonowy, czyli centralna, ogólnodostępna platforma rejestracji klientów, która będzie łączyć anonimowego dotąd klienta z wystawionymi przez kasę paragonami. Chodzi o to, by rzeczywiście nikt nie zaglądał w dane zgromadzone w takiej centralnej bazie. Do HUB-u Paragonowego mają zostać podłączone kasy fiskalne i rządowa aplikacja e-paragony, ale będą mogli się do niego podpiąć również właściciele terminali płatniczych czy banki. W notatce z 14 czerwca Grupy Roboczej Komitetu Agentów Rozliczeniowych "Identyfikacja kartą w projekcie e-paragon" można przeczytać, że rzeczywiście pojawiają się wątpliwości związane z przetwarzaniem danych. Już teraz banki wiedzą, kto i gdzie robi zakupy, jeśli tylko płaci za nie kartą płatniczą. Od lipca 2022 roku instytucje skarbowe mogą prześwietlać rachunki bankowe nawet tych osób fizycznych, przeciwko którym nie toczy się postępowanie. Elektroniczne paragony mogłyby więc przyczynić się do pojawienia się kolejnej możliwości zbierania danych o obywatelach. Biuro prasowe Ministerstwa Finansów, w odpowiedzi udzielonej portalowi money.pl, wyjaśniło jednak, że Polacy nie powinni się niepokoić: "Aplikacja Ministerstwa Finansów zapewnia anonimowość klienta, tzn. Ministerstwo Finansów nie zna jego danych (nawet numeru telefonu) i tym bardziej nie wie, gdzie i jakie zakupy robił. Aplikacja Ministerstwa Finansów jest darmowa". Czytaj też: Te sklepy zamkną się w niedziele. Znika kolejna furtka Handel internetowy pod nadzorem fiskusa. Nowe przepisy czekają na zielone światło Kłopoty właściciela Biedronki. Zarzuty w sprawie promocji Zobacz też: