Reklama

Urodziła nie swoje dziecko. Wyrok w sprawie błędu przy in vitro

Trzy lata temu w szpitalu w Policach doszło do poważnej pomyłki. Kobieta korzystająca z zapłodnienia in vitro urodziła dziecko, które pod względem biologicznym nie było jej. W środę zapadł wyrok w sprawie lekarza, którego oskarżono o niedopełnienie obowiązków.

Sprawę fatalnej pomyłki opisał "Głos Szczeciński". Doszło do niej przed trzema laty w nieistniejącym aktualnie laboratorium w klinice ginekologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego szpitala w Policach. Podczas zapłodnienia pozaustrojowego nasienie męża zostało połączone z komórką innej kobiety.

Wskutek tego zapłodnienia dziecko przyszło na świat z wadami genetycznymi.

Proces w sprawie toczył się przed wrocławskim sądem lekarskim. Jak czytamy w "Głosie Szczecińskim", rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy zarzuty braku nadzoru nad laboratorium postawił doktorowi Tomaszowi Bączkowskiemu, ówczesnemu kierownikowi tegoż laboratorium.

Reklama

W środę sąd uniewinnił lekarza. Śledczy nie dopatrzyli się winy ówczesnego kierownika laboratorium.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy