- Pani Jadwiga - mama, babcia i prababcia - zasłużyła w swoim ziemskim życiu na wielką nagrodę, na zamieszkanie w Domu Ojca, obok męża, rodziców, syna i wielu innych bliskich osób - powiedział Dydycz. Zdaniem biskupa Jadwiga Kaczyńska pięknie wypełniała posłannictwo matki. - Jadwiga mówiła: muszę jeszcze trochę pożyć dla Jarka, codziennie odmawiam różaniec, mam swoje modlitwy, one ochraniają Jarka tu na ziemi - przypomniał. Dydycz cytował też słowa tragicznie zmarłego Lecha Kaczyńskiego o domu rodzinnym: "to nie był dom surowy, to był przede wszystkim dom starannego wychowania, dom, w którym się czyta głośno ważne lektury, rozmawia z dziećmi o świecie". Biskup przypominał też słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił, że za ogromny wysiłek włożony w wychowanie synów ich mama zapłaciła własną karierą. Biskup podkreślił, że życie Jadwigi Kaczyńskiej, było "życiem matki i Polki, człowieka nauki i pracy". - Dziś dołączyła do syna, do którego tak tęskniła przez ostanie dwa lata, znowu mogą być razem- dodał Dydycz. Mszy pogrzebowej w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie przewodniczył metropolita warszawski arcybiskup Kazimierz Nycz. - Jadwiga Kaczyńska żyła dla Pana, dla swoich dwóch ukochanych synów i za to piękne życie dzisiaj Panu Bogu dziękujemy - powiedział kardynał Kazimierz Nycz, rozpoczynając mszę pogrzebową w intencji zmarłej. Dodał, że modli się za rodzinę Jadwigi Kaczyńskiej, syna Jarosława i wszystkich, których ta śmierć napełniła smutkiem. Na mszy obecni byli też m.in.: metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź oraz dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. Poza prezesem PiS w mszy św. uczestniczyła córka Lecha Kaczyńskiego - Marta, posłowie i senatorowie PiS oraz ambasador USA w Polsce Stephen D. Mull. Po mszy kondukt żałobny uda się na warszawskie Stare Powązki, gdzie Jadwiga Kaczyńska zostanie pochowana w rodzinnym grobowcu. Matka Jarosława i Lecha Kaczyńskich zmarła w ubiegłym tygodniu. Jadwiga Kaczyńska, z domu Jasiewicz, urodziła się 31 grudnia 1926 roku w Starachowicach, jako córka inżyniera budownictwa - Aleksandra Jasiewicza i Stefanii z Szydłowskich. Była filologiem; pracowała w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, przez kilka lat uczyła języka polskiego.