Kosiniak-Kamysz w TVN24 pytany był o uroczystości, które z udziałem polityków PiS odbywały się w piątek w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Według lidera PSL to zbulwersowało "rzesze naszych rodaków". "Chyba najbardziej, co zresztą zrozumiałe, tych, którzy nie mogli wziąć udziału w pogrzebie swoich najbliższych, bo mogło być na tym pogrzebie pięć osób" - dodał, nawiązując do obostrzeń związanych z epidemią. Jego zdaniem wielu osobom było "niezwykle przykro", że władza, która nadaje ograniczenia, sama nie robi sobie z nich "kompletnie nic". "To było okrutne" "To nie chodzi o to, czy to byli funkcjonariusze publiczni, którzy uczestniczyli w uroczystościach. Tu chodzi po prostu o danie jakiegokolwiek dobrego przykładu" - powiedział Kosiniak-Kamysz. "To było okrutne w tym zachowaniu - szczególnie pod tym pomnikiem (Ofiar Tragedii Smoleńskiej, gdzie składane były wieńce)" - dodał. W jego ocenie to było "przykre" i "nieludzkie" w wielu miejscach, a władza "oderwała się od rzeczywistości". "Władza, która kiedyś słynęła z tego, że ma słuch społeczny, zupełnie ogłuchła" - ocenił szef PSL. Rzecznik rządu tłumaczy Do krytyki w kwestii uroczystości w 10. rocznicę katastrofy smoleńskiej odnosił się we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. W radiowej Trójce mówił, że obchody na pl. Piłsudskiego miały charakter oficjalny, państwowy, czyli miały charakter zadań służbowych, tak samo jak w przypadku wykonywania obowiązków zawodowych przez każdego z nas. Uroczystości 10 kwietnia W uroczystości składania wieńców na placu Piłsudskiego brali udział marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Obecni tam byli także wicepremier minister kultury Piotr Gliński, szef MON Mariusz Błaszczak oraz inni politycy związani z PiS: Krzysztof Sobolewski, Marek Suski i Piotr Naimski. W dniu 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej, dziennik "Fakt" podał, zamieszczając zdjęcia, że tego dnia prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z osobami towarzyszącymi, był na Cmentarzu Powązkowskim, który jest obecnie zamknięty dla odwiedzających groby w związku z obostrzeniami wprowadzonymi w czasie stanu epidemii. Czerwińska: Dziś atakowany jest Kaczyński Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska oświadczyła we wtorek m.in., że "z ogromnym bólem odnotowujemy, co roku atak na tę pamięć i tych, którzy oddają hołd Ofiarom. Dziś atakowany jest Prezes Jarosław Kaczyński, za to, że złożył kwiaty także na Powązkach, na symbolicznym grobie Bratowej i Brata, Pary Prezydenckiej - śp. Marii i Lecha Kaczyńskich".