Spotkanie trwało krótko. Kitesurfer podziękował za udaną akcję ratunkową rządowi polskiemu i Arabii Saudyjskiej. Przypomniał, że w jego ratowanie było zaangażowanych wiele osób, którym również należy się specjalne podziękowanie. Małgorzata Lisewska jest szczęśliwa, że mąż jest już w domu. Podkreśliła, że cała sytuacja ją zaskoczyła, jednak dzięki przyjaciołom wszystko się udało. Jan Lisewski w piątek chciał samotnie przepłynąć na desce z latawcem z Egiptu do Arabii Saudyjskiej. 50 kilometrów przed celem wpadł jednak do wody. Atakowany przez rekiny prawie dwie doby czekał na ratunek. Odwodniony i poparzony słońcem został odnaleziony przez saudyjski SAR.