Unia Pracy:10-lecie istnienia bez Ryszarda Bugaja
Unia Pracy będzie świętowała w sobotę 10-lecie istnienia. Były szef Unii i jej założyciel Ryszard Bugaj mówi o politycznej śmierci tej partii. - Głosy o naszej rychłej śmierci nie robią już na mnie wrażenia - odpowiada obecny szef UP, Marek Pol.
Uroczystości związane z 10-leciem partii odbędą się w sobotę w Warszawie. Wśród zaproszonych gości jest szef koalicyjnego SLD, premier Leszek Miller.
Pol podkreśla, że nie wyobraża sobie, aby na jubileuszu zabrakło Bugaja - wieloletniego lidera partii. Powiedział PAP, że chce rozmawiać z nim telefonicznie i poprosić o przybycie.
Bugaj przyznał, że dostał listowne zaproszenie i rozmawiał też z Polem. Ale, jak powiedział PAP, nie zamierza przyjść. - Gdyby to była debata o losach Unii Pracy - przyszedłbym. Ale nie przyjdę tylko po to, aby świętować i zamanifestować w ten sposób ciągłość UP - wyjaśnił.
W 10. rocznicę powstania partii ustanowiono nagrodę im. Ignacego Daszyńskiego, która zostanie przyznana jednemu z twórców Unii Karolowi Modzelewskiemu.
INTERIA.PL/PAP