- W toku postępowania nie potwierdzono podejrzenia korupcji. Brak jest danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa - powiedziała Julita Sobczyk, rzeczniczka prowadzącej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W ubiegłym roku "Konsalnet" złożył do kancelarii premiera skargę, w której zarzucał Tomaszewskiemu, że uzależniał on nieodbieranie tej firmie koncesji od doprowadzenia przez "Konsalnet" do wycofania oskarżeń o współpracę Tomaszewskiego z SB. Tomaszewski zaprzeczał i zapowiadał podjęcie "stosownych kroków prawnych". "Konsalnet" stracił koncesję - decyzją Tomaszewskiego - w sierpniu 1999 r. Następca Tomaszewskiego Marek Biernacki podtrzymał tę decyzję. Naczelny Sąd Administracyjny - do którego odwołał się "Konsalnet" - uchylił decyzję szefa resortu.