Alerty IMGW w związku z ulewnymi opadami deszczu nie dotyczą jedynie województw: lubuskiego, lubelskiego oraz zachodniopomorskiego. W pozostałych regionach obowiązują alerty najniższego - pierwszego stopnia. Z kolei najtrudniejsza sytuacja jest na Śląsku i w Małopolsce. W obu regionach obowiązują ostrzeżenia drugiego stopnia, a dla południowej części województwa śląskiego oraz południowo-zachodniej części Małopolski wydano najwyższe alerty. Synoptycy spodziewają się, że spadnie tam do 110 mm deszczu. Opady o największym natężeniu prognozowane są w nocy z wtorku na środę. Alerty hydrologiczne W związku z niesłabnącymi opadami pogarsza się także sytuacja hydrologiczna. Alerty obowiązują w całej Polsce poza Lubelszczyzną. Rzeki wzbierają i przekraczają stany alarmowe. Podobnie jak w przypadku ostrzeżeń przed ulewami najgorsza sytuacja jest na Śląsku oraz w Małopolsce. Rzeki niebezpiecznie wzbierają także w pasie od Dolnego Śląska po Opolszczyznę oraz w Świętokrzyskim. Kiedy południowa część polski mierzy się z wezbraniem wód, w województwie zachodniopomorskim IMGW ostrzega przed suszą hydrologiczną. Ulewy i podtopienia. Wiele interwencji strażaków Blisko 80 razy interweniowali świętokrzyscy strażacy w ciągu ostatniej doby w związku z intensywnymi opadami deszczu. Synoptycy ostrzegają, że padać będzie także we wtorek. Wzbierają wody Wisły. Na punkcie pomiarowym w Karsach (woj. małopolskie) w pobliżu Nowego Korczyna (pow. buski, woj. świętokrzyskie) w ciągu doby poziom wzrósł o ponad 3,5 metra. Obecnie wynosi 596 cm, przekraczając stan alarmowy o 46 cm. Prognoza pogody. Kiedy zmiana? Od środy pogoda zacznie się zmieniać - prognozuje IMGW. Niż, który kształtuje pogodę, odsunie się na wschód od Polski i stopniowo od zachodu Polska zacznie dostawać się pod wpływ klina wyżowego. To spowoduje, że zaczną pojawiać się przejaśnienia i będzie coraz cieplej.