Reklama

Ukraińcy i Polacy protestowali przed ambasadą Rosji

Kilkunastu Ukraińców i Polaków manifestowało przed ambasadą rosyjską w Warszawie. Demonstranci stali w milczeniu, ustawili krzyże i trumny. Kilka osób przykrytych białymi całunami poplamionymi krwią leżało na chodniku, symbolicznie przypominając o zabitych w Donbasie Ukraińcach.

"Nie jest nam obojętny bezprawny atak Rosji na Ukrainę i łamanie praw człowieka na Krymie"- mówili IAR manifestujący.

Natalia Panczenko z Fundacji Euromajdan Warszawa organizatorka protestu podkreślała, że jego uczestnicy nie mają nic przeciwko zwykłym Rosjanom. Nie podoba im się natomiast to, co robią obecne władze tego kraju.

"W ciągu kilku ostatnich lat zabito kilka tysięcy osób, kolejne kilkanaście tysięcy jest rannych, a świat milczy"- podkreślała. Podobnie mówili Polacy wspierający Ukraińców.

12 czerwca to tak zwany Dzień Rosji, rosyjskie święto narodowe. Ustanowiono je na pamiątkę ogłoszenia deklaracji niepodległości.

Reklama

12 czerwca 1990 obradował pierwszy Zjazd Deputowanych Ludowych RFSRR (Rosyjska Federacyjna Socjalistyczna Republika Radziecka), na którym ogłoszono deklarację niepodległości państwowej Rosji. Rosja ogłosiła suwerenność, co oznaczało upadek ZSRR. 12 czerwca 1991 odbyły się pierwsze wybory prezydenckie w tym kraju. Od 1994 dzień ten był uznawany za oficjalne święto państwowe. Dopiero w 2001 roku ustalono obecną nazw święta - Dzień Rosji.

Informacyjna Agencja Radiowa
Dowiedz się więcej na temat: ambasada Rosji | Ukraina | Polska

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy