Odwołanie prezesów sądów z Krakowa zapowiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w związku z zatrzymaniami przez CBA m.in. dyrektora krakowskiego sądu okręgowego. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało 10 kolejnych osób w śledztwie dotyczącym podejrzenia korupcji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie - dowiedziała się w poniedziałek PAP. Zatrzymani to byli i obecni dyrektorzy sądów z apelacji krakowskiej i wrocławskiej. Minister Ziobro w radiowej "Trójce" potwierdził, że trwa obszerne śledztwo Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, na której polecenie CBA zatrzymało 10 osób. Potwierdził, że wśród zatrzymanych jest m.in. dyrektor Sądu Okręgowego w Krakowie. "Wytworzył się układ, który żerował na polskim sądownictwie" - powiedział Ziobro. Dodał, że ludzie dysponujący majątkiem sądów "wykorzystywali go do celów nie mających nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości" i "wyprowadzali ogromne ilości pieniędzy". Według ministra, dotyczy to "dziesiątków milionów zł". "To nie było należycie nadzorowane przez prezesów sądów; z tego też wyciągam wnioski i będę odwoływał prezesów sądów, m.in. z tego powodu też i dzisiaj" - zapowiedział minister. Zaznaczył, że przy odwoływaniu kieruje się efektywnością nadzoru administracyjnego ze strony prezesów, który "często bywa iluzoryczny". "Będzie wydany komunikat, z którego będzie jasno i czytelnie wynikać, że są bardzo mocne podstawy by takich zmian dokonać" - oświadczył Ziobro. Zaprzeczył twierdzeniom mediów, by miało to związek z badaniem przez SO w Krakowie sprawy odwoławczej dotyczącej śmierci jego ojca. Ziobro dodał, że aresztowany już prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie uczestniczył w tych działaniach przestępczych. Ocenił, że ta sprawa pokazuje, jak potrzebne są zmiany organizacyjno-ustrojowe w sądownictwie.