O śmierci Kiszczaka poinformowała w czwartek jego żona. Kiszczak, szef MSW z lat 80., był prawomocnie skazany za wprowadzenie stanu wojennego. Był też oskarżony o przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek". Miał 90 lat. Jak podkreślił wiceprezes IPN, "Czesław Kiszczak był postacią, która jednoznacznie negatywnie zapisała się w dziejach Polski". - I to już od samego początku kariery, gdy w 1945 roku trafił do Głównego Zarządu Informacji Wojska Polskiego, czyli jednej z najbardziej znienawidzonych organizacji, które zajmowały się sowietyzacją polskiej armii i społeczeństwa - zauważył. - Tę czarną kartę zapisywał również później, był przecież m.in. odpowiedzialny za wprowadzenie stanu wojennego. Zresztą, już w wolnej Polsce został za to skazany prawomocnym wyrokiem. Był więc jednym z nielicznych komunistycznych dygnitarzy, których wolna Polska pociągnęła również do odpowiedzialności formalno-prawnej za czyny popełnione w okresie istnienia PRL - powiedział Ukielski.