W sobotę odbyła się Rada Naczelna PSL. Lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz informował na konferencji prasowej, że rada podjęła uchwałę o budowie bloku na wybory parlamentarne pod nazwą Koalicja Polska. Do współpracy zaprosił ugrupowania, którym bliskie są "wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe". Pawlak swoją wypowiedź z zamkniętych obrad RN zamieścił na profilu w mediach społecznościowych. B. premier mówi na nim, że podczas Rady Naczelnej zaproponował realizację projektu "PSL - Koalicja Polska" - "samodzielnego i podmiotowego udziału PSL w wyborach do Sejmu z programem skierowanym do aktywnych Polaków". Stefaniak podkreślił w niedzielę w rozmowie z PAP, że to nagranie nie jest dla niego "żadną nowością", bo słyszał je w sobotę na Radzie. "Natomiast, jeśli chodzi o rekcje sali, na której byłem, to nie były jakieś emocjonujące i wspierające ten ton wypowiedzi" - podkreślił rzecznik PSL. "Pozostaje tylko mieć pytanie, czy to nagranie nie zaszkodzi tak naprawdę najbardziej panu premierowi? I tu z troską patrzymy na to, bo nie chcielibyśmy, żeby jemu zaszkodziło, a pomogło na przykład PiS-owi" - zaznaczył Stefaniak. Odnosząc się do treści nagrania rzecznik PSL podkreślił, że z satysfakcją odbiera to, iż pomysł Koalicji Polskiej się spodobał. "To bardzo dobrze. Koalicja Polska została wymyślona 4 lutego i zaprezentowana jako inicjatywa po raz pierwszy przez prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i byłego prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza we Wrocławiu" - dodał rzecznik PSL. Pawlak: Nie chcę być grabarzem PSL Z nagrania wypowiedzi Waldemara Pawlaka wynika, że jest przeciwnikiem dalszego udziału PSL w Koalicji Europejskiej. "Koleżanki i koledzy powinniśmy podziękować panu Bogu, że był łaskawy i wyborcy zagłosowali na kandydatów PSL, bo żeby była jasność, ja głosowałem na Kalinowskiego, nie głosowałem na Koalicję Europejską (...). Ja nie chcę być grabarzem PSL i nie będę w tym uczestniczył" - mówił Pawlak. Odniósł się też do obecnego prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i jego zachowania podczas przemówienia szefa "Liberté!" Leszka Jażdżewskiego, które poprzedzało majowy wykład Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim. W wystąpieniu Jażdżewskiego znalazła się m.in. ostra krytyka Kościoła katolickiego. "Jak (...) usłyszałem apel, że mam stanąć obok Władysława Kosiniaka (...) Władysław Kosiniak-Kamysz siedział między Tuskiem i Jażdżewskim. Ja bym wtedy wyszedł z tego pie... spotkania po takim wstępie, jak Jażdżewski zrobił. To jest sytuacja taka, że nie w każdym towarzystwie można się dobrze czuć" - stwierdził Pawlak. Były lider ludowców dodał również, że jeżeli mowa o przyszłości to "stawia prosty warunek do prezesa kolegi Kosiniaka". Przekazał, że nie chce "brudnego budowania bloku wokół PSL". "Albo robimy PSL - Koalicja Polska i mamy siłę, i odwagę stanąć na własnych nogach, samodzielnie podjąć tę próbę i iść podmiotowo, albo jeżeli mamy na koniec tego dyskutowania prosić PO, żeby oni nie byli tacy oszuści, nie mówili tych brzydkich rzeczy podczas kampanii, żeby byli grzeczni, ja na to się nie piszę" - mówił Pawlak. Podkreślił też, że nie interesują go stanowiska. "Mnie interesuje polityka, z której coś wynika, na takie rzeczy jestem gotów zaryzykować i to nie jest, że będziemy się +mlaskać+ i rozczulać będziemy mieli jeden mandat czy pięć mniej. Albo mamy kręgosłup i jaja i potrafimy robić politykę, z której wynika coś dobrego dla kraju, dla Polski, dla Europy, dla ludzi. Albo się trzęsiemy i wysuwamy, koncepcje, antykoncepcje, żeby się załapać na byle co" - tłumaczył Pawlak. "Przecież nie jesteśmy nieudacznikami życiowymi" - dodał. We wpisie na Facebooku z linkiem do nagrania zaznaczył, że podczas RN PSL zaproponował realizację projektu "PSL - Koalicja Polska" - "samodzielnego i podmiotowego udziału PSL w wyborach do Sejmu z programem skierowanym do aktywnych Polaków". "Niektórzy w PSL przestraszyli się samodzielności. Warto zatem przypomnieć moje słowa 'Wielcy wydają się wam wielcy, bo klęczycie - WSTAŃCIE!' (1995 r. Kongres PSL)" - napisał b. szef ludowców.