ocenił m.in., że nastąpiła zmiana w polityce zagranicznej. "Nadrzędną wartością jest nasz interes narodowy. Zrezygnowaliśmy z założenia, że jak panna jest brzydka i nieposażna, to musi być miła i się uśmiechać" - podkreślił. Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Kaczyńskiego 19 lipca; tego dnia premier wygłosił w Sejmie expose. Podczas czwartkowej konferencji prasowej szef rządu podsumuje rok działania swojego gabinetu. We wstępie do ponad 70-stronicowej publikacji o 365 dniach rządu premier podkreślił, że obejmował tę funkcję z "precyzyjnym planem budowy nowoczesnego i solidarnego Państwa". "Ten plan sprawdza się w praktyce. To był bardzo dobry rok. Nie bacząc na ostrą krytykę, wbrew trudnościom i atakom kontynuujemy trud naprawy Polski" - uważa J.Kaczyński. "Opozycja żyje w wykreowanym przez siebie wirtualnym świecie - my żyjemy w świecie realnym, w świecie liczb i faktów" - ocenia. J.Kaczyński podkreśla, że Polska ma "rekordowy wzrost gospodarczy", dzięki temu wzrosły płace; "w rekordowym tempie napływają do nas inwestycje dające nowe miejsca pracy". Premier deklaruje, że rząd "dąży do zmniejszenia obszaru biedy", a "badania wskazują, że dzięki wydatkom socjalnym spada poziom ubóstwa". "Wzrosła płaca minimalna, podnieśliśmy pensje nauczycielom i policjantom. To mój rząd wprowadził największą, bo 30 proc. podwyżkę dla lekarzy i pielęgniarek" - wylicza J.Kaczyński. Zapewnia też, że jego gabinet "zgodnie z zasadą solidarności dzieli unijne fundusze". W ocenie premiera, w ciągu minionego roku jego rządowi udało się więcej niż poprzednikom. "Odważnie przystąpiliśmy do reformowania finansów publicznych. Chcemy dostępniejszych usług medycznych i zracjonalizowania ich kosztów" - podkreślił. J.Kaczyński przyznał, że ekipa rządowa nie jest nieomylna, ale "błędów nie popełniają tylko ci, którzy stoją z boku i nie podejmują żadnych decyzji". "Nie zbudowaliśmy dotąd 3 mln mieszkań, ale jako pierwsi w ciągu ostatnich lat usprawniamy proces zagospodarowania przestrzennego, aby ułatwić realizację inwestycji oraz budowę mieszkań" - przekonuje premier. Zapowiada też, że w ciągu najbliższych 8 lat na budowę i modernizację dróg zostanie wydanych 164 mld zł. "Nie niszczymy gospodarki" - zapewnił J.Kaczyński. "Wręcz przeciwnie. Sprzyjamy i pomagamy przedsiębiorcom - obniżyliśmy koszty pracy, upraszczamy prawo gospodarcze, jako pierwsi porządkujemy procesy prywatyzacyjne" - wylicza i dodaje, że "coraz lepiej wykorzystujemy środki unijne". Premier podkreślił także, że jego rząd eliminuje patologie, "na które wcześniej było przyzwolenie". "Bezwzględnie walczymy z korupcją. Powołując CBA, wypowiedzieliśmy jej długo oczekiwaną wojnę - mówi. - Nie cofamy się przed działaniami nawet wobec wysokich urzędników państwowych. Zakończyła się także bezkarność służb specjalnych, źródło nieprawidłowości na styku władzy i gospodarki. Wojskowe Służby Informacyjne zostały rozwiązane". Według premiera, jego rząd "gruntownie" reformuje wymiar sprawiedliwości. "Chcemy, by prawo chroniło obywateli, a przestępca miał świadomość, że czeka go surowa i nieuchronna kara" - mówi. Zmiana - podkreśla premier - dokonała się także w polityce zagranicznej. W jego ocenie, coraz bardziej liczymy się na świecie. "W ciągu roku odbyłem ponad 100 spotkań z przywódcami państw, rządów i instytucji międzynarodowych. Staliśmy się krajem w Europie, z którym o ważnych sprawach trzeba rozmawiać" - poinformował szef rządu. W jego opinii, ostatni szczyt w Brukseli, "na którym wzmocniliśmy naszą pozycję, jest najlepszym dowodem skuteczności naszego działania". W ocenie szefa rządu, szansą na "ogromny cywilizacyjny skok i promocję" Polski jest Euro 2012. "Mój rząd ma wizję i plan gruntownej modernizacji kraju. Uczyni wszystko, by dotrzymać naszych zobowiązań i przekonać nawet największych sceptyków" - deklaruje J.Kaczyński. Według publikacji CIR, podzielonej na szesnaście obszarów tematycznych, w ciągu roku rząd J.Kaczyńskiego przyjął 195 własnych projektów ustaw i 190 rozporządzeń; odbyło się ponad 50 posiedzeń gabinetu.